Do ostrej wymiany zdań doszło na spotkaniu prezydentów USA i Ukrainy.
- Albo zawrzemy układ, albo wychodzimy - powiedział prezydent USA Donald Trump do Wołodymyra Zełenskiego podczas kłótni w Gabinecie Owalnym. Trump oskarżył Zełenskiego o "igranie z III wojną światową". Do gorącej wymiany doszło po tym, jak Zełenski powiedział Trumpowi, że nie powinien ufać Putinowi, bo ten 25 razy złamał zawarte porozumienia.
W sieci zawrzało.
Trump naskakuje na Zełenskiego. W sieci poruszenie
"Co tam się dzieje w Gabinecie Owalnym? To jest katastrofa" - pisze dziennikarz Jan Mikruta.
Był ambasador USA w Rosji Michael McFaul opisał, że to, co oglądaliśmy w Gabinecie Owalnym było bardzo przygnębiające.
Tak skomentował to Krzysztof Izdebski, prawnik z Fundacji Batorego:
"Czegoś takiego chyba jeszcze świat nie widział. Takiej pyskówki szefów państw na konferencji prasowej. Patrzę i oczom nie wierzę..." - napisał dziennikarz Robert Feluś.
Bartosz Wieliński z "Gazety Wyborczej" ocenia, że "Putin już jest pijany ze szczęścia".
"Europa musi się pilnie obudzić i liczyć tylko na siebie. Niestety USA i Rosja kreślą nową mapę świata, której elementem jest wasalizacja Starego Kontynentu" - pisze Tomasz Żółciak z Money.pl.
"Trump właśnie skrytykował Zełenskiego za "nienawiść" do Putina...człowieka, który zabił lub zranił około 170 000 swoich żołnierzy, dziesiątki tysięcy cywilów i porwał ponad 19 000 ukraińskich DZIECI" - dodaje Tommy Vietor, były współpracownik Baracka Obamy.
Dziennikarz MSNBC David Frum ocenił, że "spotkanie nie poszło źle dla Ukrainy".
"Ujawniło w najbardziej niezaprzeczalny, jednoznaczny sposób, jaki był możliwy, pro-putinowskie zobowiązania prezydenta i wiceprezydenta. To była informacja, którą Amerykanie i sojusznicy musieli mieć przed sobą" - dodał.
Korespondent "Financial Times" Christopher Miller zwrócil uwagę na zachowanie ambasador Ukrainy w USA, która zakrywa twarz.
"Wie, że to tragedia" - pisze.
Tu przeczytasz o tym, jak burzliwie zakończyło się spotkanie Zełenski-Trump.
Źródło: WP