Tragedia w Sędzisławiu podczas zabawy w chowanego. 11-latek zawisł na sznurku

Ze wstępnych ustaleń prokuratury wynika, że dziecko szukało kryjówki w pomieszczeniu gospodarczym. Chłopiec wbiegł na krzesło obrotowe i stracił równowagę. Sznurek bieliźniany, który zwisał z sufitu, kilkakrotnie owinął się wokół szyi 11-latka. Dziecko na nim zawisło.

- Dzieci bawiły się na podwórku w chowanego, jak to dzieci. Jeden z chłopców ukrył się i pozostali nie mogli go znaleźć - powiedziała Helena Bonda, kamiennogórska prokurator rejonowa, w TVN24. - Okazało się, że jest w jednym z pomieszczeń gospodarczych czy w garażu. I wisi - dodała.

Źródło: Radio Wrocław, TVN24