Tragedia na obwodnicy Nysy. Ocalał jedynie 5-letni Lukas
Z koszmarnego wypadku na obwodnicy Nysy ocalał jedynie 5-letni Lukas. Przyjechał z rodzicami i bratem do rodziny. Cały czas przebywa w szpitalu. Czuwają przy nim dziadkowie.
Do tragicznego wypadku doszło w czwartek ok. 21.40 na obwodnicy Nysy w Opolskiem. Zginęły w nim cztery osoby dorosłe i dziecko.
Zderzyły się tam dwa samochody - audi i skoda. Audi było na niemieckich numerach rejestracyjnych. Podróżowało nim małżeństwo Krzysztof i Sabina z dwójką dzieci: 2-letnim Dawidem i 5-letnim Lukasem. 36-letnia kobieta, 40-letni mężczyzna oraz dwulatek zginęli. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, 5-letni Lukas, który jako jedyny przeżył, będzie musiał przejść skomplikowane leczenie ortopedyczne. Przebywa w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu.
Lukas w piątek był operowany, w sobotę lekarzom udało się go wybudzić - informuje "Fakt". Przy chłopcu są dziadkowie.
Rodzina chłopca pochodzi z Reńskiej Wsi na Opolszczyźnie. Na stałe mieszkali w Ratyzbonie w Niemczech. Tego tragicznego dnia przyjechali do Polski do rodziny pani Sabiny. Gdy wracali, ich samochód czołowo zderzył się ze skodą, którą jechali dwaj polscy robotnicy w wieku 20 i 30 lat. Obaj pracowali w Niemczech i wieczorem po pracy jechali do Polski na weekend.
Ich samochód zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z audi, którym jechała czteroosobowa rodzina. Jak czytamy w "Fakcie", kierowca prawdopodobnie zasnął za kierownicą.
Siła zderzenia była ogromna. Samochody są mocno zniszczone. W jednym z nich silnik przesunął się do wnętrza kabiny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl