Tomasz Nałęcz: nie było negocjacji ws. Polańskiego
- Nie było negocjacji Kancelarii Prezydenta w sprawie Romana Polańskiego - zapewnił prof. Tomasz Nałęcz. Informację o rzekomych negocjacjach przyjaciół reżysera z Pałacem Prezydenckim ujawnił tygodnik "Wprost". - To brzmi ładnie na okładce, bo przyciąga oko czytelnika i rodzi pokusę kupienia pisma, ale to nie ma nic wspólnego z prawdą. To (jest) wyssane z palca - przekonywał prezydencki doradca.
Nałęcz stwierdził, że z punktu widzenia polskiej historii prokurator amerykański wykazał się "absolutną ignorancją" wnioskując o zatrzymanie reżysera - "dziecka Holocaustu" - w dniu otwarcia Muzeum Historii Żydów Polskich.
Władze Stanów Zjednoczonych wystąpiły do Polski o aresztowanie 80-letniego dziś Polańskiego, który formalnie jest poszukiwany przez Interpol i objęty międzynarodowym nakazem poszukiwania w celu aresztowania i ekstradycji. W 1977 r. reżyser został zaocznie uznany przez sąd w Los Angeles za winnego uprawiania seksu z nieletnią Samanthą Gailey (obecnie Geimer). Przed ogłoszeniem wyroku potajemnie opuścił USA, obawiając się, że sędzia nie dotrzyma warunków zawartej z nim ugody.
USA skierowały wniosek w związku z informacją, że Polański przybył do Warszawy na uroczystość otwarcia Muzeum Historii Żydów Polskich (która odbyła się we wtorek).