PolskaTo pierwsza taka operacja w Polsce. Suczka Shila, której kosiarka obcięła łapki, dostanie dwie protezy

To pierwsza taka operacja w Polsce. Suczka Shila, której kosiarka obcięła łapki, dostanie dwie protezy

• Lekarze z Lubelskiego Centrum Małych Zwierząt przeprowadzają pionierską operację wszczepienia endoprotez psu
• 2-letnia suczka Shila straciła łapki, gdy wpadła pod kosiarkę
• Zwierzę będzie poddane terapii komórkami macierzystymi
• To pierwsza taka operacja w Polsce

To pierwsza taka operacja w Polsce. Suczka Shila, której kosiarka obcięła łapki, dostanie dwie protezy
Źródło zdjęć: © Facebook/ Lubelskie Centrum Małych Zwierząt

Shila to dwuletnia suczka, która miesiącami tułała się w okolicach Lublina. Około pół roku temu wpadła pod kosiarkę, która obcięła jej dwie tylne nóżki. Kikuty zagoiły się bez pomocy człowieka, ale pozbawiona możliwości sprawnego poruszania się suczka w czasie cieczki nie mogła bronić się przed psami i zaszła w ciążę.

Stowarzyszenie Chełmska Straż Ochrony Zwierząt uratowało Shilę i trzy jej szczeniaki w ostatniej chwili. Do lecznicy piesek trafił w bardzo złym stanie, miał m.in. zapalenie płuc.

Obrońcy praw zwierząt postanowili pomóc psu odzyskać sprawność. Ruszyła zbiórka funduszy w internecie, na Facebooku powstało wydarzenie "SHILA - okaleczona sunia z obciętymi łapkami i jej dzieci. PILNIE POTRZEBNE WSPARCIE!".

Od lutego udało się uzbierać na leczenie Shili ponad 30 tysięcy. Dzięki temu można było opłacić m.in. stworzenie specjalnie zaprojektowanych protez, które zostały wydrukowane na drukarce 3D. W tym momencie nadal jednak nie wiadomo, jakiej kwoty będzie wymagało kompleksowe leczenie suczki. Nie brakuje jednak ludzi dobrej woli, którzy chcą pomóc.

Stworzone tytanowe implanty zostaną teraz wszczepione do jamy szpikowej kości. Do weterynarze wykorzystają też komórki macierzyste pobranej wcześniej od Shili. Mają one być wszczepiane w miejsca mocowania implantów, dzięki czemu kości i rany powinny się goić znacznie szybciej.

Operacja rozpoczęła się przed południem i według przewidywań, potrwa około trzech godzin. Według informacji Polsat News, po południu zakończyło się wszczepianie pierwszej endoprotezy i do tego momentu wszystko przebiegało zgodnie z planem.

Jeśli wszystko się uda, implanty powinny się przyjąć za około 4-5 tygodni. Wtedy będzie można zacząć rehabilitację. - Będziemy stopniowo doczepiać do endoprotez kolejne elementy już na zewnątrz, przedłużać tak jakby tyle łapy - tłumaczył w rozmowie z RMF FM weterynarz Michał Stelmaszek. Dopiero po kilku miesiącach protezy będą przedłużone do długości tylnych łap jakie Shila miała przed wypadkiem.

Gdy suczka odzyska nogi, będzie musiała się wówczas na nowo nauczyć chodzić. O pełnym sukcesie będzie można mówić mniej więcej za pół roku.

Zabiegi tego typu w przypadku zwierząt stosuje się na świecie bardzo rzadko, a w Polsce będzie to pierwsza operacja tego rodzaju. Jeśli wszystko się powiedzie, będzie to ogromna szansa dla wielu okaleczonych w wypadkach zwierząt.

Dotychczas na całym świecie wykonano zaledwie 30 podobnych operacji.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (36)