Tajemniczy przyszły kandydat na prezydenta Poznania
Urodził się w Słupsku, a mieszka i pracuje w Szczecinie. Prawdopodobnie wystartuje w wyborach na prezydenta Poznania, gdzie z pewnością ze względu na nazwisko może odebrać trochę głosów Ryszardowi Grobelnemu.
Dość nieoczekiwanie kilka dni temu okazało się, że w najbliższych wyborach samorządowych wystartują dwa komitety wyborcze mające w nazwie nazwisko „Grobelny”. Pierwszy z nich to oczywiście Komitet Wyborczy Wyborców Ryszarda Grobelnego Teraz Wielkopolska, której przewodzi obecny prezydent Poznania. Drugim zgłoszonym komitetem był Komitet Wyborczy Wyborców Lista Grobelnego. „Był”, ponieważ komisarz wyborczy w Poznaniu nakazał zmianę nazwy ze względu na zbyt duże podobieństwo nazw. Przedstawiciele komitetu zmienili zatem nazwę na Komitet Wyborczy Wyborców Lista Bogdana Grobelnego.
- Wystartujemy w wyborach do Rady Miasta, Sejmiku Województwa Wielkopolskiego oraz wystawimy własnego kandydata na prezydenta Poznania – wyjaśnia Wojciech Rosada, rzecznik prasowy komitetu. – Decyzja, czy będzie nim Bogdan Grobelny, jeszcze nie zapadła, ale najprawdopodobniej właśnie tak będzie – dodaje.
Kim jest Bogdan Grobelny, bliżej nie wiadomo. Rosada zdradził jedynie, że urodził się w Słupsku, a mieszka i pracuje w Szczecinie jako inżynier. Dlaczego zatem ma ubiegać się o bycie prezydentem akurat Poznania, a nie innego miasta?
- Bo taką ma ambicję, a w tym, że nie urodził się w Poznaniu nie ma przecież niczego dziwnego. Wielu wcześniejszych prezydentów Poznania też pochodziło z innych miast, np. Cyryl Ratajski czy Wojciech Szczęsny Kaczmarek – mówi Rosada.
Na pytanie, czy wystawienie kandydata o nazwisku identycznym jak obecny prezydent Poznania i główny faworyt do zwycięstwa, nie ma jedynie na celu odebranie mu głosów, Rosada odpowiada, że jeśli ktoś tak myśli, to ma do tego prawo, ale „to nie jest przypadkowy Grobelny”.
- Znam osobiście Ryszarda Grobelnego, bo byłem kiedyś radnym Poznania i mogę powiedzieć, że Bogdan Grobelny jest znacznie sympatyczniejszy – zapewnia Rosada.
Bliżej nic nie wiadomo też o samym komitecie i jego programie.
- Dopiero kompletujemy listy kandydatów i tworzymy program, zresztą z tego co wiem, poza PiS-em, który swój program zaprezentował wczoraj, nie zrobił tego żaden inny komitet – mówi rzecznik prasowy Listy Bogdana Grobelnego, który nie chce nawet zdradzić, kto oprócz niego należy do tajemniczego tworu. – Wszystkiego dowiedzą się państwo najpóźniej 7 października, kiedy upływa termin zgłaszania kandydatów do wyborów.
