Trwa ładowanie...
d2bstso
04-04-2014 18:01

Tajemnicza śmierć 11-miesięcznego Oskara z Łodzi wyjaśniona

Nikt nie odpowiada za śmierć 11-miesięcznego Oskara z Łodzi. Prokuratura ustaliła, że dziecko zachłysnęło się, gdy ojciec na chwilę przysnął - podaje RMF FM. Śledztwo było prowadzone w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka.

d2bstso
d2bstso

Śledczy sprawdzali, jak rodzice zajmowali się chłopczykiem. W lutym dziecko nagle zmarło i nie było wiadomo, z jakiej przyczyny. Oskar przez kilka dni miał biegunkę i wymioty, a dzień po wizycie u lekarza, zmarł.

26-letni ojciec opowiadał, że nakarmił syna i ze zmęczenia przysnął na pół godziny. Gdy się obudził, zauważył, że dziecko nie oddycha.

Wezwany na miejsce lekarz pogotowia nie był w stanie pomóc dziecku. Chłopczyk nie miał na ciele żadnych śladów, siniaków czy otarć, ale śledczy musieli się upewnić, że rodzice prawidłowo zajmowali się synem.

Śledztwo było prowadzone w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Sekcja zwłok niemowlęcia nie wskazała jednak przyczyny śmierci chłopca. Zlecono szczegółowe badania histopatologiczne, czyli tkanek, żeby ustalić, dlaczego dziecko zmarło - tłumaczy rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.

Dopiero po uzyskaniu tych wyników, biegły stwierdził, że wyjściową przyczyną śmierci chłopca mogło być zachłyśnięcie treścią pokarmową. - Wszystkie ustalenia doprowadziły nas do wniosku, że w tym przypadku mamy do czynienia z nieszczęśliwym wypadkiem i nie ma podstaw, żeby mówić o popełnieniu przestępstwa przez kogokolwiek, w tym także przez rodziców niemowlęcia - dodał.

d2bstso
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2bstso
Więcej tematów