władysław frasyniuk(strona 4/10)

Policja domaga się przed sądem dla Władysława Frasyniuka tysiąca zł grzywny. Sprawa dotyczy incydentu podczas miesięcznicy smoleńskiej w czerwcu 2017 r. Władysław Frasyniuk przedstawił się wtedy jako Jan Józef Grzyb.

Polityk PiS uważa, że protesty w obronie sądownictwa to są prowokacje i medialne show, a totalna opozycja chce eskalacji przemocy i dlatego podjudza. Zdradził też, że już na drugim posiedzeniu Sejmu grożono mu, że pójdzie siedzieć.

Kląłem długo i namiętnie. Kląłem do chwili, gdy przeraził mnie zasób słów uznanych powszechnie za obraźliwe, którymi dysponuję. Kląłem jednak w samotności. Gdy już skończyłem, zacząłem mierzyć się z tematem: „Język plugawy naszych polityków”. Beznadziejna sprawa.

Były opozycjonista nie ma pretensji do policjantów, którzy zatrzymali go po jednej z manifestacji, kiedy blokował miesięcznicę smoleńską. - Oni są ofiarami systemu - tłumaczy Władysław Frasyniuk.

W Parlamencie Europejskim, podczas debaty z Mateuszem Morawieckim, poruszono temat zatrzymania Władysława Frasyniuka. Premier stwierdził, że zakucie w kajdanki było niepotrzebne. Żona opozycjonisty w PRL mu odpowiedziała: "niech sobie pogratuluje".

Czy można kopnąć policjanta i pozostać bezkarnym? Przypadek działacza opozycyjnego Władysława Frasyniuka podpowiada, że nie. Ale historia z bezdomnym z Poznania pokazuje zupełnie coś innego. Jemu śledczy odpuścili ze względu na "niską szkodliwość czynu".

Prokuratura Okręgowa w Warszawie, po roku śledztwa, skierowała do sądu akt oskarżenia wobec Władysława Frasyniuka. Zarzuca mu naruszenie nietykalności cielesnej policjanta podczas miesięcznicy smoleńskiej w czerwcu ubiegłego roku.

- Z jednej strony mamy demonstrację chamstwa i buty władz, a po drugiej stronie, stronie matek i ich niepełnosprawnych dzieci, mamy ogromną determinację. PiS tego kompletnie nie rozumie - mówi Wirtualnej Polsce Władysław Frasyniuk. Słynny działacz antypeerelowskiej opozycji ocenia także wizytę Lecha Wałęsy w Sejmie.

- To rząd, który próbuje tworzyć prawo na kolanie, jak się okazało chorym kolanie Jarosława Kaczyńskiego - powiedział były działacz opozycyjny. Frasyniuk odniósł się również do decyzji sądu ws. kajdanek oraz protestu w Sejmie.

- Okazało się, że nadal mamy wolnych sędziów - powiedział Władysław Frasyniuk w rozmowie z Wirtualną Polską. We wtorek sąd orzekł, że zastosowanie kajdanek przez policjantów podczas zatrzymania działacza opozycyjnego było bezprawne.

Jest decyzja ws. zatrzymania Władysława Frasyniuka. Jak poinformował adwokat Piotr Schramm, Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa orzekł, iż zastosowanie wobec działacza opozycyjnego kajdanek było "bezprawne, niedopuszczalne i bezzasadne."

Władysław Frasyniuk został oskarżony o przeszkadzanie w przebiegu niezakazanego zgromadzenia. Chodzi o miesięcznicę smoleńską, która miała miejsce w czerwcu 2017 r.

Policjant, który użył siły wobec Władysława Frasyniuka i go legitymował, został dowódcą drużyny awansując z drugiej do czwartej grupy określającej wysokość pensji – ustaliła Wirtualna Polska. Rzecznik Komendanta Stołecznego potwierdza te ustalenia, ale zaprzecza, że awans był nagrodą za interwencję wobec Frasyniuka.

Łukasz Sitek miał pijany wsiąść do pociągu, w którym się awanturował i wyzywał kierownika pojazdu. Musieli interweniować policjanci, którym... groził utratą pracy. Na podstawie innych głośnych spraw, analizujemy z jaką karą powinien się liczyć gwiazdor TVP.

Zakucie Władysława Frasyniuka w kajdanki było nieuprawnione - uznał adwokat opozycjonisty. I złożył zażalenie na działanie policji. Żona Frasyniuka zaznacza, że robią to dla innych poszkodowanych z powodów "politycznych".

Rzecznik Praw Obywatelskich ma wątpliwości co do pory zatrzymania oraz skucia kajdankami Władysława Frasyniuka. Policja ma też odpowiedzieć, dlaczego filmowano zatrzymanie opozycjonisty z czasów PRL.

- Liczy na to, że obrazek pójdzie w świat i wyrośnie na lidera opozycji - skomentował zatrzymanie opozycjonisty Władysława Frasniuka minister Maciej Wąsik. Zdaniem zastępcy Mariusza Kamińskiego prawo musi być równe dla wszystkich.

10-letni syn Władysława Frasyniuka był świadkiem zatrzymania ojca. – Razem z mężem przygotowaliśmy go na taką sytuację, ale stres i poczucie lęku było – mówi Wirtualnej Polsce Magdalena Dobrzańska-Frasyniuk, żona opozycjonisty.