PolskaAkt oskarżenia wobec Władysława Frasyniuka trafił do sądu. "Kopał policjanta"

Akt oskarżenia wobec Władysława Frasyniuka trafił do sądu. "Kopał policjanta"

Akt oskarżenia wobec Władysława Frasyniuka trafił do sądu. "Kopał policjanta"
Źródło zdjęć: © East News
Violetta Baran
25.06.2018 12:10, aktualizacja: 25.06.2018 12:35

Prokuratura Okręgowa w Warszawie, po roku śledztwa, skierowała do sądu akt oskarżenia wobec Władysława Frasyniuka. Zarzuca mu naruszenie nietykalności cielesnej policjanta podczas miesięcznicy smoleńskiej w czerwcu ubiegłego roku.

Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia. Prokuratura oskarżyła w nim Frasyniuka "o naruszenie nietykalności cielesnej dwóch umundurowanych policjantów podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych".

"Umundurowani funkcjonariusze pilnowali 10 czerwca 2017 roku porządku podczas marszu ku pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej. Na polecenie dowódcy podjęli interwencję wobec Władysława F. i towarzyszących mu osób, którzy siedząc na ulicy, zablokowali przemarsz. Policjanci wezwali blokujących do zejścia z ulicy i pouczyli o konsekwencjach niewykonania polecenia. Wobec braku reakcji przystąpili do ich wynoszenia z ulicy, aby umożliwić przejście uczestnikom legalnego marszu" - opisuje przebieg zajścia rzecznik prokuratury w oficjalnym komunikacie.

"Władysław F. stawiał gwałtowny opór, wierzgał nogami, krzyczał i reagował agresywnie. W trakcie wynoszenia go poza trasę przemarszu kopał jednego z policjantów, naruszając jego nietykalność cielesną. Zachowywał się agresywnie także po przeniesieniu ze środka ulicy, wyrywając się policjantom, którzy próbowali go wylegitymować. Funkcjonariusza, który wzywał go do zachowania zgodnego z prawem, gwałtownie popchnął, naruszając także jego nietykalność cielesną. Na prośbę o podanie danych osobowych, wymieniał fałszywe imiona i nazwiska" - czytamy w komunikacie prokuratury.

Śledztwo w tej sprawie trwało rok. Władysław Frasyniuk, podczas przesłuchania w lutym tego roku, nie przyznał się do zarzuconego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Na przesłuchanie były działacz opozycji antykomunistycznej został doprowadzony przez policję.

Za naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego grozi kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (718)
Zobacz także