Zełenski: W Rosji brakuje benzyny. "Korzysta z rezerw na czarną godzinę"
Rosyjska potęga paliwowa kurczy się z dnia na dzień. Celne ukraińskie ataki w rosyjskie rafinerie i magazyny paliw sprawiły, że na rynku brakuje benzyny. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wieczornym przemówieniu stwierdził, że Rosja zmuszona jest korzystać z "rezerwy na czarną godzinę".
- Według naszych danych, niedobór paliwa w Rosji - a konkretnie benzyny - sięga już prawie 20 procent - stwierdził w swoim tradycyjnym wieczornym wystąpieniu Wołodymyr Zełenski. - Rosjanie zaczęli już korzystać z rezerw oleju napędowego, które odkładali na czarną godzinę - dodał.
Zełenski zauważył, że Putinowi wielokrotnie proponowano zakończenie wojny, lub przynajmniej zawieszenie broni. - On odrzucił nasze propozycje, amerykańskie propozycje. Dlatego to całkowicie słuszne, by Rosja poniosła pełne koszty wojny. Producenci broni to zapewniają, Nasze dalekie uderzenia stają się coraz bardziej precyzyjne - mówił Zełeński.
Coraz więcej ataków na rafinerie w Rosji
Ostatnio nasiliły się ukraińskie ataki na rafinerie i magazyny paliw w Rosji. Od początku października drony uderzały już w rafinerię Rosnieftu w Tuapse, zakład Orsknieftieorgsintez w obwodzie orenburskim, a także rafinerię Kinef pod Petersburgiem. W Jarosławiu doszło do pożaru w rafinerii Sławnieft-JANOS. Zakład w obwodzie leningradzkim musiał nawet zatrzymać główną instalację przerobu ropy, odpowiadającą za 40 proc. jego produkcji.
Seria ukraińskich ataków dronów na rosyjskie rafinerie doprowadziła do bezprecedensowego kryzysu paliwowego w Rosji. W wielu regionach pojawiły się niedobory popularnych paliw, a Kreml, by ratować rynek wewnętrzny, zmuszony był ograniczyć eksport.