terroryzm(strona 10/204)

Niemieckie media poinformowały w czwartek, że tunezyjski terrorysta, Anis Amri, który porwał ciężarówkę i wjechał w tłum w Berlinie, mógł być kierowany przez policyjnego informatora. W wyniku tego ataku zginęło 12 osób, a ponad 100 zostało rannych.

Dyrektor generalny brytyjskiego kontrwywiadu MI5 (Służby Bezpieczeństwa) Andrew Parker ostrzegł na spotkaniu z dziennikarzami, że zagrożenie terrorystyczne, w obliczu którego stoi W. Brytania, narasta w alarmującym tempie.

Prawdopodobnie trzech mężczyzn zostało rannych w pobliżu londyńskiej stacji metra. Miejsce zdarzenie otoczyła policja.

Jak pisze wtorkowa "La Repubblica" 12 terrorystów, którzy przebywali we Włoszech jest odpowiedzialnych za zamachy w innych krajach. Wśród nich są sprawcy ataków w Berlinie, Paryżu i Londynie.

Funkcjonariusz miał przekazywać poufne informacje terrorystom, aby pomóc im w uniknięciu nalotów policyjnych. Mężczyzna pracował jako dyspozytor w północnej części Brukseli, dlatego miał dostęp do danych dotyczących planowanych przez policjantów akcji.

Francja zaostrza prawo antyterrorystyczne. To trick, który ma pozwolić znieść stan wyjątkowy. Zamiast złagodzić przepisy Paryż po prostu wpisuje je w nowe ustawy. Większość Francuzów akceptuje restrykcje, które mają zwiększyć bezpieczeństwo, albo przynajmniej poprawić jego poczucie.

Lider ochotniczej grupy zadaniowej "Gniew Eufratu", opublikował zdjęcie czterech Syryjczyków walczących przeciwko ISIS. Młodzi chłopcy z karabinami w rękach pozują do zdjęcia na pustym korytarzu szkoły podstawowej w Rakce, do której jeszcze niedawno sami uczęszczali.

Brytyjskie władze postanowiły wnikliwie sprawdzać to, co co internauci przeglądają w sieci. Rząd Theresy May chce zaostrzenia prawa antyterrorystycznego, tak aby można być ukarać kogoś, kto wielokrotnie przegląda treści związane z propagowaniem terroryzmu, w tym m.in. z instrukcjami wykonania domowej roboty materiałów wybuchowych.

Chociaż walki w Syrii i Iraku jeszcze trwają, ludzie powoli zaczynają wracać do swoich domów na terenach odbitych z rąk Państwa Islamskiego. Pozostaje tylko pytanie, co dalej po upadku ISIS?

To była jedna z najgłośniejszych i najbardziej krwawych egzekucji dokonanych przez tzw. Państwo Islamskie. Dżihadyści bestialsko zamordowali 21 Egipcjan, a nagranie wykorzystali w celach propagandowych.

W niedzielę rano londyńska policja poinformowała o aresztowaniu drugiego podejrzanego ws. zamachu na Parsons Green. To 21-letni mężczyzna.

Opierając się na analizie propagandy dżihadystycznej z ostatnich trzech miesięcy, francuska policja wydała we wrześniu poufną notę ostrzegającą przed aktami sabotażu w celu wykolejenia pociągu - ujawnił dziennik "Le Parisien".

Katalońska policja ewakuowała bazylikę Sagrada Familia, pobliskie sklepy oraz stację metra w Barcelonie w ramach operacji antyterrorystycznej. Policja podała, że to fałszywy alarm, a "sytuacja się normalizuje".

Przed sądem w Londynie stanęli trzej Brytyjczycy podejrzewani o terroryzm. To działacze zdelegalizowanej, neonazistowskiej Akcji Narodowej. Dwaj z nich są żołnierzami armii brytyjskiej. Sąd postanowił przedłużyć areszt.

Naukowcy wykazali, że im więcej mass media informują o terrorze, tym więcej jest zamachów terrorystycznych.

Alarm terrorystyczny w Paryżu.Turyści zostali uwiezieni na wieży Eiffla, a Eurostar obsługujący połączenia pomiędzy Londynem, Paryżem a Brukselą, ewakuował pasażerów na jednej z głównych stacji kolejowych Dworzec Północny (Gare du Nord) w Paryżu.

Polskie służby nie są przygotowane do walki z terroryzmem. Tak sądzi 52 proc. uczestników badania, które przeprowadzono na zlecenie Wirtualnej Polski w panelu Ariadna. Przekonanych, że w przypadku zagrożenia terrorystycznego polskie służby dałyby sobie radę jest 19 proc. Badanie przeprowadzono już po zamachach w Hiszpanii.

Pięć minut zajęłoby terrorystom wdarcie się do brytyjskiego parlamentu. Ekstremiści mogliby zabić ponad 100 deputowanych. To wyniki symulacji przeprowadzonej przez brytyjską policję w ramach walki z terrorem w Londynie.

Terroryści z Państwa Islamskiego planowali zamach w samolocie. Materiały wybuchowe ukryli w lalce Barbie i maszynce do mięsa. Oszukali kontrolę,bowiem żaden system nie wykrył bomb. Wpadli, bo ich bagaż był zbyt ciężki.