Niemieckie służby bezpieczeństwa ostrzegają. Terroryści testują różne scenariusze
"Musimy się nastawić na nowe zagrożenie, jakim są bojowe środki biologiczne. Islamskie ataki terrorystyczne z użyciem toksycznych substancji są możliwe w każdej chwili" - ostrzegają niemieckie służby bezpieczeństwa.
Po aresztowaniu w Kolonii Tunezyjczyka Siefa Allaha H., prokurator generalny Niemiec Peter Frank ostrzega przed zamachami z użyciem bojowych środków biologicznych. – Musimy pożegnać się z wyobrażeniem, że ataki terrorystyczne następują zawsze według tego samego wzorca – powiedział Frank w dzienniku telewizyjnym ARD "Tagesthemen". Służby bezpieczeństwa już od dłuższego czasu obserwują, że ataki mogą być dokonywane na różne sposoby. – Terroryści są pod tym względem bardzo kreatywni i starają się asymetrycznie testować wszystkie możliwe scenariusze – wyjaśnił prokurator generalny.
Jednym z nich jest użycie biologicznych środków bojowych. – Musimy się na to nastawić i myślę, że służby bezpieczeństwa już to zrobiły – dodał Frank.
ISIS już eksperymentowało z rycyną
Federalny Urząd Kryminalny (BKA) aresztował w ubiegłym tygodniu w Kolonii Tunezyjczyka Siefa Allaha H. podejrzanego o produkcję wysoce toksycznej rycyny na potrzeby biologicznego ładunku wybuchowego. Prokuratora federalna wszczęła także śledztwo ze względu na podejrzenie przygotowywania "aktu przemocy godzącego w bezpieczeństwo państwa". Z nowych ustaleń prokuratury wynika, że aresztowany miał również kontakt ze środowiskiem islamskich ekstremistów.
Zobacz także: Kukiz dramatycznie o powrocie Tuska: Jezu Chryste
Federalny Urząd Ochrony Konstytucji (BfV) w Karlsruhe alarmuje: bojówki tzw. Państwa Islamskiego (ISIS) eksperymentowały już z rycyną. W specjalnej instrukcji ISIS oferuje szczegółowe wskazówki do produkcji rycyny i zachęca do użycia tej nadzwyczaj niebezpiecznej substancji. Już jej małe dawki mogą spowodować śmierć.
Ładunek wybuchowy z 250 metalowymi kulkami?
U 29-letniego Siefa Allaha H. skonfiskowano 3150 nasion rącznika pospolitego i 84,3 miligramów rycyny. Nie ma jednak dowodów wskazujących na konkretny, zaplanowany zamach – poinformował BfV. Wydaje się jednak oczywiste, że Tunezyjczyk planował przygotowanie ładunku wybuchowego. – Toczy się dochodzenie, jak daleko posunął się on w realizacji swojego zamiaru – stwierdził Federalny Urząd Ochrony Konstytucji. W mieszkaniu Siefa Allaha H. śledczy znaleźli również mieszankę proszku aluminiowego i substancji pirotechnicznych, a także druty, zmywacze do paznokci i 250 metalowych kulek.
Prokuratura federalna nie uważa, by Tunezyjczyk należał do organizacji terrorystycznej. W 2017 r. dwukrotnie próbował on jednak dostać się na tereny kontrolowane przez dżihadystów ISIS. – Był on głęboko zakorzeniony w spektrum islamskim i utrzymywał kontakt z osobami z tego środowiska – powiedział rozgłośni SWR prokurator generalny Peter Frank.