- Pokazali mi ślady po ranach. Nie chcę wspominać, bo przypominają mi się takie obrazy - mówi Piotr Adamowicz, brat zamordowanego cztery lata temu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. - Zaskoczony procesem raczej nie byłem, ale pogłębiłem wiedzę o tym, kim jest zabójca - dodaje. W rozmowie z Wirtualną Polską wspomina też m.in. zachowanie Polaków po zamachu oraz zmianę, jaka zaszła w jego relacjach z kolegami z Sejmu.