Łamiąc wprowadzone przed trzema laty unijne
sankcje, oskarżany na świecie o gwałcenie praw człowieka prezydent
Zimbabwe Robert Mugabe udał się do Rzymu, by
dołączyć do około dwustu przywódców państw świata, mających
uczestniczyć w piątkowych uroczystościach pogrzebowych
Jana Pawła II.