Odwet Putina na Europie. Rosja nałożyła nowe sankcje
Rosja poinformowała Unię Europejską o nałożeniu nowych sankcji na przedstawicieli państw członkowskich UE i instytucji, którym zakazano wjazdu na terytorium Federacji Rosyjskiej. Decyzja Moskwy to odwet za "kontynuowanie obraźliwej, destrukcyjnej i bezsensownej polityki jednostronnych restrykcji" - czytamy w komunikacie rosyjskiego MSZ.
O decyzji rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało UnięEuropejską w piątek 28 stycznia. Informacja ta nie przebiła się jednak do najważniejszych mediów. Sankcje Rosji to retorsja na "antyrosyjskie odruchy" oparte na "na bezpodstawnych, a czasem rażąco absurdalnych oskarżeniach" - czytamy w komunikacie resortu spraw zagranicznych w Moskwie.
Ruch Kremla podyktowany jest przedłużeniem przez UE o kolejne sześć miesięcy sankcji wymierzonych w określone sektory gospodarki rosyjskiej w związku z sytuacją na Ukrainie. Decyzję o przedłużeniu sankcji wobec Moskwy podjęła Rada UE już 13 stycznia tego roku. Ich przedłużenie obowiązywać ma do 31 lipca 2022.
Odwet za działanie UE
Lista osób objętych sankcjami nie została ujawniona. Poinformowano jedynie, że zostają one nałożone na: kierownictwo kilku europejskich prywatnych firm wojskowych, przedstawicieli organów ścigania, członków władz ustawodawczych kilku państw członkowskich UE, czy urzędników władz wykonawczych szeregu unijnych krajów.
Zobacz też: Wojna na Ukrainie jest PiS na rękę? "To nie brzmi nieprawdopodobnie"
Według rosyjskiego MSZ osoby te są osobiście odpowiedzialne za promowanie antyrosyjskiej polityki i "narzucanie" środków, które naruszają prawa rosyjskojęzycznych mieszkańców i mediów.
Moskwa wzywa równocześnie Brukselę do "porzucenia polityki sankcji wobec Rosji i jej sojuszników, która podważa prawo międzynarodowe i jak wiadomo jest ślepym zaułkiem" - czytamy w komunikacie rosyjskiego MSZ.