Duda o twardych sankcjach. Eskpertka o zagrożeniu związanym z brakiem działań
Andrzej Duda w mediach społecznościowych przekazał, że rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. "Zapewniłem, że Ukraina ma w Polsce pełne i ponadpartyjne poparcie w walce z agresją Kremla. I że nienaruszalność granic to dla nas jedna z fundamentalnych norm prawa międzynarodowego. A wobec Rosji? UE i NATO twarde sankcje" - napisał na Twitterze Duda. W programie "Newsroom" Wirtualnej Polski dr Barbara Brodzińska-Mirowska z UMK w Toruniu wskazała, że dobrym rozwiązaniem byłyby twarde sankcje w stosunku do Rosji. - Uważam, że jasna i szybka deklaracja jest ważna pod wieloma względami - powiedziała politolog. - Oczywiście Ukraina dziś potrzebuje bardzo konkretnych działań, ale ona potrzebuje też poczucia, że nie jest w tym sama - podkreśliła ekspertka i dodała, że bardzo dobrze, że szybko pojawiają się deklaracje. Politolog dodała, że zawetowanie przez Andrzeja Dudy ustawy "lex TVN" i poprawa relacji ze Stanami Zjednoczonymi okazały się bardzo ważnym ruchem na tle ukraińskich wydarzeń. - Ukraina dziś potrzebuje jasnych deklaracji, ale nie tylko deklaracji. Za tymi nawoływaniami do wszystkich sankcji, musi pójść działanie - wskazała dr Brodzińska-Mirowska i zaznaczyła, że "autokrata brak działań rozumuje jednoznacznie, jako pozwolenie na więcej".