Jacht Putina nagle wypłynął z Niemiec. "Ucieka przed sankcjami"
Luksusowy jacht "Graceful" należący do Władimira Putina opuścił stocznię w hamburskim porcie w poniedziałek rano. Jednostka przechodziła remont i została wyposażona m.in. w dwa nowe balkony. Niemieckie media spekulują, że to ucieczka jachtu w obawie przed sankcjami.
Informację o tym, że 82-metrowy luksusowy jacht należący do rosyjskiego przywódcy znajduje się w stoczni Blohm + Voss poinformował w niedzielę dziennik "Kieler Nachrichten". Zwodowana w 2014 roku jednostka za ok. 87 mln euro przebywała w Niemczech od miesięcy, gdzie przechodziła remont.
Co ciekawe, zaledwie kilkanaście godzin po ujawnieniu informacji "Graceful" wypłynął w rejs przez Kanał Kiloński w kierunku Morza Bałtyckiego i Rosji.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Graceful" ucieka przed sankcjami
Zdaniem niemieckiego dziennika "Bild" to nic innego jak ucieczka luksusowej jednostki Putina, za którą stoi strach przed sankcjami. W związku z napiętą sytuacją na granicy ukraińsko-rosyjskiej, za którą odpowiada Władimir Putin, istnieje groźba, że na Moskwę zostaną nałożone drakońskie sankcje. Prawdopodobne jest, że uderzyłyby one również osobiście w rosyjskiego prezydenta. Tłumaczyłoby to pośpiech, w jakim jednostka wypłynęła z niemieckiej stoczni po ujawnieniu informacji o jej remoncie.
Zobacz też: Putin rozpocznie wojnę w trakcie igrzysk? "Jest takie ryzyko"
O sankcjach wymierzonych w konkretne osoby mówiła m.in. brytyjska szefowa dyplomacji Liz Truss. - Odpowiedzialni za to ludzie Kremla nie będą mieli gdzie się ukryć - stwierdziła.
- Sankcje odcięłyby ich od międzynarodowego systemu finansowego i zapewniłyby, że oni i członkowie ich rodzin nie będą już mogli cieszyć się przywilejami związanymi z przechowywaniem swoich pieniędzy na Zachodzie i uczęszczaniem na elitarne zachodnie uniwersytety - dodała Truss.
Przed ewentualnym sankcjami rosyjskiego prezydenta ostrzegał także Joe Biden. - Putin nigdy nie widział takich sankcji, jakie mu obiecałem - powiedział amerykański przywódca.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski