Nord Stream 2. USA nakładają nowe sankcje
Jest decyzja Departamentu Stanu USA w sprawie gazociągu Nord Stream 2. W piątek zostały ogłoszone nowe sankcje związane z budową inwestycji.
O sprawie poinformował szef dyplomacji USA Antony Blinken. Jak przekazał, sankcje obejmą rosyjski statek i dwóch obywateli Rosji w związku z ich zaangażowaniem w budowę gazociągu Nord Stream 2. Nie wymienił jednak ani nazwy statku objętego restrykcjami, ani nazwisk osób, które znalazły się w dokumencie.
Jak wynika z opublikowanego w piątek rozporządzenia Białego Domu, możliwe jest także nałożenie dodatkowych sankcji wynikających z budowy.
Równocześnie prezydent USA Joe Biden podpisał rozporządzenie wykonawcze, które usuwa jeden z wyjątków zawartych w ustawie, chroniący przed sankcjami podmioty zaangażowane w "import dóbr".
Zobacz też: Grondecka: Sytuacja w Afganistanie zmienia się z godziny na godzinę
Nord Stream 2. Putin zabiera głos
Przypomnijmy, że na temat budowy gazociągu Nord Stream 2 wypowiedział się w piątek prezydent Rosji Władimir Putin. Zrobił to tuż po spotkaniu z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.
- Pozostało 15 kilometrów na morzu. Można uznać, że ukończenie jest bliskie - powiedział podczas konferencji prasowej Putin.
Prezydent Rosji przekonywał również, że Nord Stream 2 nie jest projektem politycznym a każdy, kto tak twierdzi, próbuje wprowadzić w błąd opinię publiczną. Jako argument podał, że gazociąg ten jest krótszy o 2 tys. kilometrów niż trasa przesyłu gazu przez Ukrainę.
Jego zdanie potwierdziła poniekąd kanclerz Niemiec Angela Merkel. Podczas konferencji stwierdziła, że NS2 "nie jest dwustronnym projektem rosyjsko-niemieckim, a projektem o charakterze europejskim, dlatego że uczestniczą w nim również inne przedsiębiorstwa z innych krajów".
Budowa zakończy się już w sierpniu?
Zgodnie z informacjami opublikowanymi na łamach Agencji Reuters, budowa gazociągu NS2 jest zrealizowana już w 99 proc. Zgodnie z planem, rosyjsko-niemiecki projekt miałby zostać zakończony już 23 sierpnia.
Przedstawiciele rosyjskiego koncernu Gazprom wyrazili nadzieję, że jeszcze w 2021 r. dostarczy przez gazociąg Nord Stream 2 5,6 mld metrów sześc. gazu. Oznacza to, że koncern oczekuje, iż pierwsza nitka NS2 zacznie działać w październiku - pisze dziennik "Kommiersant".