- Ryszard Terlecki został "psem", bo się zhipisił, a żeby zostać hipisem, trzeba być oblojdrą strasznym, czyli takim kloszardem - stwierdził europoseł Ryszard Legutko. Polityk wspomina swoje młodzieńcze lata i zdradza, czy rozmawia z Jarosławem Kaczyńskim o filozofii.