Janusz Korwin-Mikke, poseł i jeden z liderów Konfederacji, po raz kolejny pokazał, że jego prowokatorska kreatywność nie ma granic. "Podziwialiśmy Ukrainę za heroizm, czas podziwiać i Rosję" - czytamy w jego wtorkowym wpisie na Twitterze. Na to stwierdzenie gniewnie zareagował rzecznik rządu. A koledzy z koalicji pospieszyli, już rytualnie, z wyjaśnieniami, co też "autor miał naprawdę na myśli".