Atak kadyrowców. Zgwałcili reporterkę rosyjskiej stacji
Wielki skandal w Rosji. Z dokumentów opublikowanych w sieci wynika, że grupa kadyrowców zaatakowała dwójkę propagandystów z telewizji NTV w okupowanym Melitopolu. Kamerzystę pobito, a prezenterka została wielokrotnie zgwałcona - o sprawie pisze agencja Unian, powołując się na rosyjskie kanały na Telegramie.
Wiadomości o zajściu pojawiły się w poniedziałek na rosyjskich kanałach na Telegramie. Później, co oczywiste, rozpisywały się o niej także ukraińskie media, w tym agencja informacyjna Unian.
Całe zdarzenie jest opisane we wniosku, który jakoby rosyjska telewizja NTV złożyła do Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej, czyli prokuratury afiliowanej przy administracji prezydenta Rosji.
Co się wydarzyło w Melitopolu?
Z dokumentu wynika, że 17 stycznia dwoje pracowników stacji – reporterka i operator kamery – przebywali w ramach obowiązków służbowych w Melitopolu, w okupowanej części obwodu zaporoskiego na południu Ukrainy.
Gdy jedli obiad w restauracji "Woroncowski", zostali zaatakowani przez napastników ubranych w mundury, którzy "przedstawili się jako bojownicy batalionu Ahmat". Według informacji podawanych przez kanał Ukraina 365, wśród nich miał znajdować się Hasan Ibragimow, kuzyn czeczeńskiego przywódcy Ramzana Kadyrowa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czeczeńscy bojownicy mieli pobić operatora, a następnie dokonać zbiorowego gwałtu na dziennikarce. Wedle informacji kanału Ukraina 365, który powołuje się na świadków zdarzenia, napastników miało być ośmiu.
Odmówili wszczęcia śledztwa
Z wniosku NTV do Komitetu Śledczego wynika, że okupacyjne rosyjskie władze wojskowe odmówiły wszczęcia śledztwa w związku z incydentem. Apel poszkodowanych dziennikarzy zignorował również Jewgienij Balicki, szef kolaboracyjnej administracji obwodu zaporoskiego.
Na kanale Ukraina 365 możemy przeczytać, że nie byłoby to pierwszy takie zdarzenie z udziałem Hasana Ibragimowa i jego przybocznych. W grudniu 2022 r. miał być zatrzymany na Krymie za inny napad. Wtedy pobicie nagrały kamery (film poniżej).
Źródło: Unian/Telegram/Ukraina 365