- Bardzo aktywny, nie unikał trudnych tematów, będzie trudno o kogoś podobnego. Szkoda. Młody, odważny, zdecydowany. Szukał możliwości jednoczenia, odrzucał nieporozumienia, bardzo się nadawał na prezydenta Gdańska, a nie wiem czy i nawet Polski w przyszłości, gdyby nie te nieszczęścia - mówił Lech Wałęsa w programie "Tłit". - W jednym punkcie się z nim nie zgadzałem: nie więcej niż jedna, maksimum dwie kadencje. 20 lat to za dużo. To też gromadzi nienawiść - dodał były prezydent.