PolitykaŚmierć Adamowicza. Ten materiał "Wiadomości" TVP krytykują nawet na prawicy. Kim jest jego autor

Śmierć Adamowicza. Ten materiał "Wiadomości" TVP krytykują nawet na prawicy. Kim jest jego autor

Autorem materiału "Wiadomości" TVP, który nawet część prawicowych publicystów uznała za niestosowny i zmanipulowany, jest Maciej Sawicki. Dziennikarz Telewizji Polskiej jako przykłady mowy nienawiści podał jedynie wypowiedzi polityków PO i osób kojarzonych z opozycją.

Śmierć Adamowicza. Ten materiał "Wiadomości" TVP krytykują nawet na prawicy. Kim jest jego autor
Źródło zdjęć: © tvp
Magda Mieśnik

15.01.2019 | aktual.: 15.01.2019 14:17

Materiał "Wiadomości" TVP przygotowany przez Sawickiego dotyczył apelu rodziny Pawła Adamowicza, żeby jego śmierci nie wykorzystywać politycznie. - Niestety także dziś w obliczu tego dramatu nie brakuje komentarzy, które w dalszym ciągu podgrzewają emocje - stwierdził reporter. Wtedy na ekranie pojawiła się scena z konferencji Jurka Owsiaka, który wychodząc z sali stwierdził: "Szanowni państwo, dziki kraj, dziki kraj".

W materiale Sawicki przypomina zabójstwo działacza PiS Marka Rosiaka, którego dokonał były działacz PO Ryszard Cyba. Pokazał także drzwi biura Beaty Kempy z PiS, które zostały podpalone. Autor materiału podał też "dowody" agresji słownej polityków i osób związanych z opozycją. Zacytował Donalda Tuska, który w Sejmie zwracając się do wszystkich polityków stwierdził: "wyginiecie jak dinozaury". Była także m.in. wypowiedź Radosława Sikorskiego – "jeszcze jedna bitwa, jeszcze dorżniemy watahy", Grzegorza Schetyny o tym, żeby "strząsnąć ze zdrowego drzewa naszego państwa PiS-owską szarańczę".

- Takie słowa nie mogą się powtarzać, szczególnie jeśli chodzi o różnice zdań i poglądów. Takie wypowiedzi powinny być marginesem, a w ostatnich latach padają nawet z ust byłych prezydentów czy innych osób uważanych przez niektórych za autorytety - komentował Sawicki.

"Wiadomości" TVP były wieczorem krytykowane za zmanipulowane materiały. "Wobec tragedii w Gdańsku trzeba było sobie darować wycieczki wobec Owsiaka" – napisał na Twitterze Piotr Semka. A Rafał Ziemkiewicz dodał: "Przykro mi, że niestety dzisiejszych 'Wiadomości' pochwalić nie mogę, choć w sumie z powodu jednego tylko materiału".

Poniedziałkowego wydania "Wiadomości" broni szef programu. "Materiał Wiadomości TVP o tzw. 'mowie nienawiści' prezentował przykłady nieakceptowalnych wypowiedzi polityków - te najbardziej drastyczne, wzywające wprost do stosowania przemocy fizycznej. To było jedyne kryterium doboru tych konkretnych cytatów" – napisał na Twitterze.

Natychmiast przypomniano mu wypowiedzi polityków PiS. Znalazł się wśród nich wpis rzeczniczki PiS. Beata Mazurek do Jarosława Kuźniara napisała: "Panu to jeszcze nikt łomotu nie spuścił za takie wpisy? Szkoda, to byłoby bezcenne". Pojawiły się też głosy, że reporter TVP "zapomniał" o słowach Dominika Tarczyńskiego, który wyzywał Lecha Wałęsę "na solo" oraz o wypowiedzi byłej radnej PiS. Anna Kołakowska o posłance PO Agnieszce Pomaskiej stwierdziła, że "trzeba to coś złapać i ogolić na łyso". Internauci przypominali także wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, który w Sejmie krzyczał do opozycji "zamordowaliście mi brata".

Autor materiału o mowie nienawiści – jak wynika z jego biogramu – w 2016 r. skończył studia historyczne na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W CV chwali się też ukończeniem kursu u kontrowersyjnego coacha Mateusza Grzesiaka "Sprzedaż - najważniejsza umiejętność przyszłości".

Od pięciu lat pracuje w TVP. Początkowo w TVP3 Poznań, gdzie – jak pisała "Gazeta Wyborcza" awansował po czystce w poznańskim oddziale. "Jego kariera przyspieszyła po 'dobrej zmianie'. Zdobył zaufanie nowych szefów, karnie wykonywał ich polecenia. Został autorem najważniejszych materiałów politycznych. Atakował w nich prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka za wspieranie festiwalu Malta czy udział w Marszu Równości" – pisała wówczas gazeta.

W jednym ze swoich materiałów a temat Parady Równości mówił: " Transseksualiści, a obok bawiące się dzieci – takie sceny rozgrywające się na ulicach Poznania budzą niesmak większości mieszkańców".

W lipcu 2017 r. Sawicki trafił do TVP1. Zanim przeniósł się do Warszawy, jako jeden z 10 dziennikarzy z całej Europy brał udział w szkoleniu BBC. W "Wiadomościach" przygotowuje głównie materiały społeczne, m.in. na temat Jana Pawła II.

Na Twitterze udostępnia głównie wpisy swoich przełożonych z TVP oraz polityków PiS. W lipcu 2017 r. o protestach przeciwko reformie sądownictwa autorstwa PiS napisał: "Kiedy kończy się siła argumentu, zaczyna się argument siły. Przykre...". Odniósł się także do słów Donalda Tuska, który krytykował ówczesną premier Beatę Szydło za wypowiedź z Auschwitz. Szefowa rządu stwierdziła wówczas: "Auschwitz to w dzisiejszych niespokojnych czasach wielka lekcja tego, że trzeba czynić wszystko, aby uchronić bezpieczeństwo i życie swoich obywateli." "Takie słowa w takim miejscu nigdy nie powinny paść z ust polskiego premiera" – ocenił Tusk. Sawicki zapytał wówczas na Twitterze: "Czy atak Donalda Tuska na Beatę Szydło uderza w każdego, kto jest dumny z bycia Polakiem?".

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Dramatyczne sceny podczas Finału WOŚP w Gdańsku. Prezydent Adamowicz zaatakowany przez nożownika (uwaga: drastyczne sceny)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1313)