niemowlę(strona 4/10)

Do jednego ze szpitali w Lublinie trafiło 5-tygodniowe niemowlę. Lekarze podejrzewają, że mogło zostać ono pobite. Policja zatrzymała rodziców dziecka.

Emocje po śmierci 9-miesięcznego Szymonka z Legnicy jeszcze nie opadły, tymczasem na Dolnym Śląsku doszło do kolejnej tragedii. W Świdnicy zmarło 5-tygodniowe dziecko. Służby potwierdziły, że w momencie dramatycznych wydarzeń rodzice byli pijani. Sama ofiara wydawała się być jednak w dobrym stanie.

W niedzielę nad ranem w Świdnicy na Dolnym Śląsku zmarło pięciotygodniowe niemowlę. Wezwani przez pogotowie policjanci zatrzymali pijanych rodziców. Śledztwo ma wyjaśnić, czy mogli się oni przyczynić do śmierci dziecka.

Prawie półroczna dziewczynka trafiła w piątek wieczorem do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr. 2 w Rzeszowie. Miała ciężkie obrażenia głowy, zagrażające życiu. W poniedziałek matce postawiono zarzut znęcania się nad dzieckiem.

Nowy Dwór Mazowiecki. Nie żyje 3-miesięczny Filip. Policja aresztowała w tej sprawie matkę oraz partnera niemowlęcia. Oboje byli nietrzeźwi. Usłyszeli już zarzuty.

Kuba, Stefan, Ewa, Matylda czy Franciszek to dzieci znalezione w Oknie Życia przy ulicy Hożej w Warszawie w ostatnich latach. Siostry zakonne pełnią tam całodobowy dyżur.

"Warunki, w jakich przebywało dziecko, były tragiczne" - donosi policja w Jastrzębiu. Zabrała dziecko matce, która "opiekowała się" ośmiomiesięczną dziewczynką pod wpływem alkoholu w brudnym i zadymionym mieszkaniu. U pozostałych członków rodziny również wykryto promile.

25-letnia Katarzyna O., matka 8-miesięcznego chłopca, który z połamanymi kończynami trafił do szpitala w Bydgoszczy, usłyszała zarzuty. Śledczy podejrzewają, że znęcała się nie tylko nad nim, ale i nad drugim dzieckiem - 4-letnia córką.

Stan trzytygodniowej dziewczynki z Malborka nie poprawia się, jest w ciężkim stanie. Rodzice dziecka zostali zatrzymani i są przesłuchiwani w prokuraturze. Usłyszeli zarzut fizycznego znęcania się i usiłowania ewentualnego zabójstwa dziecka.

Do szpitala w Gdańsku trafiło niemowlę, które jest w ciężkim stanie, ma liczne obrażenia. Ruszyło śledztwo pod nadzorem prokuratury. Zatrzymano również rodziców.

Warszawa. Do tragedii doszło we wtorek na Targówku. W tajemniczych okolicznościach zginęło tam 3-miesięczne niemowlę. Trwa ustalanie przyczyn.

Ojciec 11-miesięcznej dziewczynki, która wypadła z balkonu wieżowca w Kielcach, był pijany - podaje policja. Dziecko nie przeżyło upadku z wysokości ok. 3 metrów. Mężczyzna miał 1,8 promila alkoholu w organizmie.

Wypadek miał miejsce w poniedziałek na drodze krajowej nr 20. Podczas wyprzedzania doszło do czołowego zderzenia. Do szpitala trafiło sześć osób, w tym dwoje dzieci. Mimo reanimacji nie udało się uratować życia niemowlęcia.

Sześciomiesięczna dziewczynka dostała w nocy wysokiej gorączki i drgawek. Według dyspozytora, który przyjął zgłoszenie, "nie było podstaw do zadysponowania na miejsce karetki pogotowia". Dziecku pomogli funkcjonariusze policji.

W nocy do szpitala w Chorzowie przyjęto sześciomiesięcznego niemowlaka z rozciętym łukiem brwiowym. Zatrzymano matkę dziecka i jej partnera.

W Bombaju (zachodnie wybrzeże Indii) doszło do pożaru szpitala publicznego, w którym zginęło osiem osób, w tym trzymiesięczne niemowlę. Z płonącego budynku ewakuowano ponad 100 osób.

Kompletnie pijany 33-latek zabrał na kilkugodzinny spacer trzymiesięczną córeczkę. Wyziębione dziecko trafiło do szpitala. Okazuje się, że matka dziewczynki, która czekała na bliskich w domu, również była pijana.

Sąd w Krakowie skazał na cztery lata pozbawienia wolności Milenę W. za znęcanie się nad dwumiesięcznym synem. Robert H., ojciec dziecka, został uniewinniony. Wyrok nie jest prawomocny. Prokuratura już zapowiedziała odwołanie.

Na wybrzeżu Wyspy Północnej Nowej Zelandii wędkarz wyłowił z oceanu żywe 18-miesięczne niemowlę. Miejscowe media zdarzenie określają mianem "cudu".

Miała zaledwie trzy miesiące, gdy porzucono ją na klatce schodowej poznańskiej kamienicy. Teraz ma 51 lat i marzy o tym, by odnaleźć rodzinę. - Nie wiem, czy matka mnie zostawiła. Może zostałam uprowadzona. W aktach mam wpisane "nn". Chcę to zmienić – mówi Wirtualnej Polsce Lidia Mrugalska.