Nie żyje trzymiesięczny chłopiec. Pijana matka przygniotła go przez sen

W Dąbrowie Górniczej rozegrała się przerażająca tragedia rodzinna. Zginęło trzymiesięczne niemowlę. Miało zostać przygniecione w czasie snu przez swoją mamę. Okazało się, że w momencie zatrzymania, kobieta była pod wpływem alkoholu.

Policja
Policja
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz
Monika Mikołajewicz

Dramat miał miejsce w czwartek, w Dąbrowie Górniczej, w mieszkaniu przy ulicy Łącznej. Około godziny 18.00 na numer alarmowy zadzwoniła 34-letnia kobieta, wzywając karetkę pogotowia.

Twierdziła, że przygniotła swoje dziecko, gdy niechcący zasnęła razem z nim w łóżku. Okazało się jednak, że poza ratownikami medycznymi niezbędna okaże się interwencja policji, gdyż, jak podał TVN24, powołując się na Prokuraturę Okręgową w Sosnowcu, matka niemowlęcia znajdowała się pod wpływem alkoholu.

Kobieta trzeźwiała w policyjnej izbie zatrzymań

Ratownicy medyczni, którzy przybyli na miejsce, stwierdzili zgon dziecka. Zwrócili też uwagę na stan kobiety. Od 34-latki czuć było alkohol, co potwierdzili wezwani na miejsce policjanci.

Stan matki chłopca nie pozwalał na jej przesłuchanie. Trafiła do policyjnej izby zatrzymań. Dopiero w sobotę rano można było przedstawić jej zarzuty. - Jest podejrzana o nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka i narażenie go na bezpośrednie ryzyko utraty zdrowia lub życia. Grozi jej do pięciu lat więzienia - cytuje słowa prokuratora Waldemara Łubniewskiego TVN24.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Balon z ludźmi uderzył w linię wysokiego napięcia. Nagranie z groźnego incydentu

Prokuratura na tym etapie śledztwa nie chce ujawnić, jakie jest stanowisko zatrzymanej. Zlecono sekcję zwłok trzymiesięcznego niemowlęcia, by poznać faktyczną przyczynę śmierci.

Kobieta w "alkoholowym ciągu"

Według ustaleń prokuratury, zatrzymana miała nadużywać alkoholu. Jak twierdzą jej sąsiedzi, w dniu, w którym doszło do tragedii, kobieta znajdowała się w ciągu alkoholowym. Na obecnym etapie śledztwa wszystko wskazuje na to, że piła samotnie.

Niemowlę było trzecim dzieckiem 34-latki. Rodzeństwo nieżyjącego chłopca znajduje się obecnie pod opieką rodzin zastępczych. W momencie wypadku kobieta miała zajmować się jedynie trzymiesięcznym synem.

Wybrane dla Ciebie