Niemowlę nie żyje. Dramat w Lubinie
W ubiegłym tygodniu doszło do tragedii na jednym z osiedli w Lubinie. Matka zaniepokojona stanem 1,5-miesięcznej córki wezwała pogotowie ratunkowe. Niestety, lekarz stwierdził zgon dziecka. Jak podaje Radio Wrocław, dzień wcześniej w mieszkaniu przeprowadzono dezynsekcję. Sprawę bada prokuratura.
Niemowlę, 1,5-miesięczna dziewczynka, zmarło w ubiegłym tygodniu w jednym z mieszkań w Lubinie w województwie dolnośląskim.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy, prok. Lidia Tkaczyszyn, potwierdziła Polskiej Agencji Prasowej, że prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie śmierci dziecka. Dodała, że szczegóły tej sprawy będzie mogła przedstawić w piątek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lubin. Nagła śmierć 1,5-miesięcznej dziewczynki
Radio Wrocław informuje, że w ubiegły wtorek, dzień przed śmiercią dziewczynki, w mieszkaniu była firma zajmująca się tępieniem owadów.
"W jednym z mieszkań na osiedlu Przylesie przeprowadzona została dezynsekcja - przez specjalistyczną firmę, preparatem, który miał być bezpieczny dla ludzi. Dzień później rano matka zaniepokojona stanem córki wezwała pogotowie. Lekarz na miejscu stwierdził zgon dziewczynki. Choć ciało dziecka zostało już przebadane przez biegłych z medycyny sądowej, nie ma jednak jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o przyczyny tej śmierci. Prokuratorzy czekają na wyniki kolejnych analiz" - podała lokalna rozgłośnia.
Czytaj także: