Trwa ładowanie...
d2dl6ox
Temat

newsroom(strona 23/61)

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
27-10-2022 07:22

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

"Recydywa". Do Sejmu wraca nowa wersja "lex Czarnek"
25-10-2022 14:11

"Recydywa". Do Sejmu wraca nowa wersja "lex Czarnek"

Do Sejmu w nowej odsłonie wrócił "lex Czarnek". Tym razem jako projekt poselski. Jakie niesie ze sobą obawy? O to Agnieszka Kopacz-Domańska pytała w programie "Newsroom" WP Krzysztofa Baszczyńskiego, wiceprezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Jestem zasmucony, że w tak krótkim czasie dokonuje się tzw. recydywy. To, co zostało skrytykowane przez stowarzyszenia, fundacje, Związek Nauczycielstwa Polskiego i rodziców, wraca jako poselski projekt. To bardzo niedobry znak. To oznacza, że próbuje się wdrażać systemowe rozwiązania poprzez poselskie projekty. Nie ma konsultacji i rozmów. Jest narzucona formuła i to martwi. Będzie również przedstawiony projekt pana prezydenta, który to opracował w kampanii wyborczej. Będzie dotyczył tej samej materii, ale gdyby pani mnie spytała, co bym wybrał, to projekt pana prezydenta. Jest bardziej ucywilizowany. Rodzice i dyrektor szkoły rzeczywiście mają wszystko do powiedzenia ws. ewentualnych stowarzyszeń, fundacji i różnego rodzaju zajęć. Można zadać sobie pytanie, po co ten projekt został dwa lata temu opracowany, skoro dzisiejsze prawo te kwestie rozstrzyga. Mówiąc o projekcie poselskim, do rozmowy wchodzi tu kurator. Wybrałbym projekt pana prezydenta, aczkolwiek on również jest zbędny, bo otwiera już otwarte drzwi - skomentował Krzysztof Baszczyński. Agnieszka Kopacz-Domańska dopytywała o możliwe zmiany w edukacji domowej, które są przewidziane w projekcie. Mogą one utrudnić uczniom zapisy do szkół. Czy nowa wersja "lex Czarnek" może zabić edukację domową? - To nie ulega wątpliwości. Jeżeli nie zabić, to na pewno utrudnić. O wiele trudniej będzie realizować przez rodzica ten rodzaj edukacji. Nie rozumiem, dlaczego ten pomysł znalazł się w tym projekcie, skoro jeszcze dwa lata temu wycofano to, co teraz wraca. Nie ulega wątpliwości, że robi się wszystko, by ta forma kształcenia przeszła do historii - stwierdził związkowiec.

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
25-10-2022 07:30

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

Zamieszanie po dymisji Liz Truss. Brytyjski korespondent zdradza kulisy
21-10-2022 10:23

Zamieszanie po dymisji Liz Truss. Brytyjski korespondent zdradza kulisy

Liz Truss podała się do dymisji po zaledwie 45 dniach na stanowisku premiera Wielkiej Brytanii. O kulisy tej dymisji Patrycjusz Wyżga pytał w programie "Newsroom WP" Artura Kieruzala, korespondenta Radia 357 w Londynie. - 24 godziny temu przy Downing Street 10 było bardzo gorąco. Jak donosi dzisiejsza prasa, Truss wczoraj o godz. 4:00 rano obudziła się i wiedziała, że tego dnia będzie rezygnować z funkcji premiera Wielkiej Brytanii. Rozesłała wiadomości do swoich najbliższych przyjaciół. Później pojawiła się w biurze Komitetu 1922, to komisja Partii Konserwatywnej, która odpowiada za wybór nowego lidera partii. Od sir Grahama Brady'ego dowiedziała się, że nie może liczyć na poparcie swoich posłów. Ci w nocy wyrazili olbrzymie wotum nieufności wobec swojej liderki. Gdy dojdzie do oficjalnego głosowania, większość zagłosuje przeciwko niej. To był moment przełomowy, który sprawił, że Truss, wracając do siedziby premiera, zwróciła się do króla Karola, informując go o swojej rezygnacji - mówił Artur Kieruzal w programie "Newsroom WP". - Mnóstwo zamieszania, mnóstwo spekulacji. Pojawił się temat następcy, bo w polityce nie może być pustki. Partia Konserwatywna ruszyła w poszukiwaniach nowego lidera, a cały kraj zastanawia się, o co w tym wszystkim chodzi. Gdyby posłuchać ekspertów, pojawiają się liczne analizy ostatnich dni. Gdyby posłuchać ulicy, to słychać olbrzymie niezadowolenie Brytyjczyków z całej tej sytuacji. Odnosi się wrażenie, że grupka polityków decyduje o losach olbrzymiej gospodarki, która ma zadyszkę. Spora część społeczeństwa kieruje się w stronę generalnych wyborów. Politycy z Partii Konserwatywnej raczej nie zdecydują się na taki krok - dodał brytyjski korespondent Radia 357.

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
21-10-2022 07:38

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

d2dl6ox
Krzyż powinien zniknąć z Sejmu? Poseł Lewicy zaskakująco
20-10-2022 10:30

Krzyż powinien zniknąć z Sejmu? Poseł Lewicy zaskakująco

Posłanka Nowej Lewicy Wanda Nowicka przypomniała w środę na Twitterze, że minęło 25 lat od zawieszenia przez posłów AWS-u krzyża w Sejmie. Jej zdaniem to symbol nieformalnej władzy kościelnej nad władzą świecką. Czy symbol religijny powinien zniknąć z sali sejmowej? O to Patryk Michalski pytał w programie "Tłit" Krzysztofa Gawkowskiego, szefa parlamentarnego klubu Lewicy. - Ja nie mam problemu z krzyżem na sali sejmowej - stwierdził polityk Nowej Lewicy. - Uważam, że jeśli jakakolwiek grupa wyznaniowa chciałaby, by wisiał tam jej znak, czy ważny emblemat, to powinien wisieć i nie powinno być tak, że komuś czegoś zabraniamy, jeżeli komuś na coś pozwalamy. To wolnościowe. Uważam, że nikt na siłę nie będzie w Sejmie krzyża zdejmował - podkreślił Krzysztof Gawkowski.

Powstanie nowa partia lewicowa? Leszek Miller jednoznacznie o doniesieniach
20-10-2022 09:34

Powstanie nowa partia lewicowa? Leszek Miller jednoznacznie o doniesieniach

Leszek Miller tworzy nowy ruch polityczny? Według Radia Zet były premier ma stworzyć nowe ugrupowanie z politykami związanymi wcześniej z SLD i Unią Pracy, m.in. z Joanną Senyszyn i Andrzejem Rozenkiem. W programie "Newsroom WP" Mateusz Ratajczak zapytał Leszka Millera o te doniesienia. - Nie znam żadnego nowego projektu z moim udziałem - stwierdził Leszek Miller dementując medialne doniesienia. - Wnoszę, że nastąpiło tu jakieś nieporozumienie. Jutro rzeczywiście ma się odbyć spotkanie działaczy Unii Pracy i dawnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a obecnie Stowarzyszenia Lewicy Demokratycznej. Ono jest poświęcone kolejnej rocznicy podpisania deklaracji między SLD a Unią Pracy przed wyborami w 2001 r. i to wszystko - dodał były premier. Czy to oznacza konkurencję po lewej stronie sceny politycznej dla Nowej Lewicy Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia? - Z tego wynika tyle, że są działacze lewicy, którzy są związani z dawnym SLD i są też działacze Unii Pracy, którzy chcieliby pewne fakty w historii podkreślić, być może zastanowić się nad obecną sytuacją, ale to nie ma nic wspólnego z tworzeniem partii politycznej. Włodzimierz Czarzasty i jego grupa zlikwidowali Sojusz Lewicy Demokratycznej w sposób urągający dla tej formacji, która odegrała wielką rolę w polskich przemianach. Potraktowali Sojusz Lewicy Demokratycznej jak przysłowiową ścierkę, którą można wyrzucić i przestać się nią zajmować. Ja wobec tego się cieszę, że są ludzie z dawnego SLD, którzy uważają, że warto od czasu do czasu przypomnieć dobrą historię SLD i chcą się spotykać. W takiej sytuacji przyjąłem zaproszenie i będę jutro - dodał europoseł.

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
20-10-2022 07:22

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

Rola kard. Dziwisza. Dominikanin: Kościół ma skłonności, by być instytucją totalną
19-10-2022 13:24

Rola kard. Dziwisza. Dominikanin: Kościół ma skłonności, by być instytucją totalną

Czy Jan Paweł II mógł nie wiedzieć o przestępstwach seksualnych w Kościele? Coraz więcej pytań pojawia się po reportażach Marcina Gutowskiego w TVN24. Dziennikarz rozmawia w nich z ludźmi, którzy próbowali zgłaszać Janowi Pawłowi II informacje o nadużyciach seksualnych. Czy papież był naiwny? O to Agnieszka Kopacz-Domańska pytała w programie "Newsroom WP" dominikanina o. Pawła Gużyńskiego. - Problem polega na tym, że źródła informacji są zatkane. Czym innym jest rzetelne badanie śledcze, naukowe, a czym innym trud, który podejmuje dziennikarz śledczy, który również natrafia na zamknięte drzwi. Jesteśmy odcięci od miarodajnych źródeł informacji, które pozwoliłby nam odpowiedzieć na pytanie, czy wiedział, czy nie wiedział. To nas przesuwa w sferę domysłów i to jest informacja fatalna - stwierdził o. Paweł Gużyński. - Św. Dominik na swój sposób w swoich czasach sprzeciwił się Kościołowi, który ma skłonności do tego, by być instytucją totalną. I tu jest problem moim zdaniem. Dlatego powstał ten dwór i Rzym co jakiś czas systematycznie jawi nam się jako Sodoma i Gomora - dodał. Według rozmówców Marcina Gutowskiego kardynałowie Angelo Sodano oraz Stanisław Dziwisz mieli wiedzieć o zbrodniach seksualnych, ale nie informowali papieża. - Powiedziałbym, że byli ludźmi Kościoła i byli ludźmi swoich czasów. A to oznacza, że byli w Kościele wychowani do pewnego pojmowania rzeczy i interpretowania ich. Wracamy do punktu, że wszystko, co niekorzystne dla Kościoła, trzeba głęboko ukryć, bo liczy się nieskazitelność fasady Kościoła. Byli dziećmi swoich czasów, bo jeśli przeniesiemy się o kilkadziesiąt lat, to świadomość wielu ludzi wobec przestępstw seksualnych była zupełnie inna. To opis, a nie usprawiedliwienie. Czynnikiem, który powinien nas księży, biskupów, kardynałów, weryfikować to Ewangelia. Jeżeli czytam ją otwartymi oczami i słyszę otwartymi uszami, to Ewangelia powinna mi odpowiedzieć, że system postępowania wobec przestępców seksualnych, a przede wszystkim wobec ofiar, był nieewangeliczny. I to powinno rodzić reakcję - podkreślił duchowny.

Izrael odrzuca prośby Zełenskiego. "Z jednego powodu"
19-10-2022 11:58

Izrael odrzuca prośby Zełenskiego. "Z jednego powodu"

Izrael odrzucił kolejną prośbę o rozmowy ze strony Ukrainy. Dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu podkreśliła, że to nie pierwszy raz. - Prezydent Zełenski od początku wojny prosi władze izraelskie o wsparcie Ukrainy systemami obronnymi. Izrael konsekwentnie odmawia, uzasadnia to swoimi interesami. Efekt jest taki, że pozycja Izraela jest dyplomatycznie neutralna, a w rzeczywistości to niewystarczające środki. To, co mógłby zrobić, to wsparcie militarne - mówiła dr Agnieszka Bryc w programie "Newsroom WP". - Nie oczekujmy, że Izrael zmieni swoje stanowisko i opowie się po stronie Ukrainy. Póki co zachowuje się neutralnie i traktuje tę wojnę z dystansem i tak to będzie wyglądało niestety - dodała. Agnieszka Kopacz-Domańska dopytywała ekspertkę o powody tej postawy władz Izraela. - Izrael zdecydował się zachowywać neutralnie w zasadzie z jednego powodu. Izraelczycy mówią, że mają Rosję po sąsiedzku. Rosja funkcjonuje w ramach interwencji militarnej w Syrii. Stąd obawy Izraelczyków, że pogorszenie relacji z Rosją przełożyłoby się na wzrost zagrożenia na granicy izraelsko-syryjskiej. Kontrargument jest taki, że obecność rosyjska w Syrii stale się zmniejsza, a siły z Syrii przerzucają na Ukrainę. Pozostają bazy wojskowe, które Rosja ma i przez wiele lat będzie miała w Syrii. Kontrargumentem jest zaangażowanie Iranu poprzez sprzedaż Rosji dronów, które widzieliśmy w zmasowanym ataku po uszkodzeniu Mostu Krymskiego, a ostatnio w ataku na Kijów. Jest konieczność zweryfikowania podejścia, bo Iran wspiera wojnę. Izraelczycy stawiają sobie pytanie, co zrobić, jeżeli Iran wspiera Rosję - dodała dr Bryc.
d2dl6ox
Białoruś może zagrozić Ukrainie? Polski weteran jednoznacznie o Łukaszence
19-10-2022 11:08

Białoruś może zagrozić Ukrainie? Polski weteran jednoznacznie o Łukaszence

Na Białorusi trwa potajemna mobilizacja wojsk. Taką informację przekazały Siły Zbrojne Ukrainy. Czy to ostatni krok przed zaangażowaniem białoruskiego wojska w wojnę w Ukrainie? O to Agnieszka Kopacz-Domańska pytała w programie "Newsroom WP" płk. rez. Piotra Lewandowskiego, weterana z misji w Iraku i Afganistanie. - Nie sądzę, by był to ostatni krok, o ile w ogóle nastąpi. Z przecieków ze strony rosyjskiej wyraźna jest presja Kremla, a nawet Putina, by wznowić ten kierunek nowej ofensywy na Kijów ze świeżą nową armią rosyjską. Mowa nawet o 500 tys. (żołnierzy - red.). Jeżeli atak by nastąpił, to byłby z kierunku Białorusi i Charkowa. Intencja jest taka, by z tego kierunku uderzenia rosyjskie i teoretycznie białoruskie - w co wątpię - spowodowały, że Ukraina nie będzie mogła prowadzić działań ofensywnych w Chersoniu czy Zaporożu. W obecnej chwili to jest mało wykonalne - stwierdził płk. rez. Piotr Lewandowski. - Rosja nie ma ciągle tych sił, a armia białoruska sama nie stanowi aż tak istotnej siły bojowej, by zagrozić rozwiniętej mobilizacyjnie armii ukraińskiej. Nie sądzę, by na chwilę obecną do tego doszło, a jeżeli dojdzie, to będzie to porażka - dodał wojskowy. - Łukaszenka usiłował lawirować przez cały okres swoich rządów. Sytuacja jest taka, że musiał się opowiedzieć o konkretnej stronie. To strona agresora, czyli Rosji, więc już o lawirowaniu nie ma mowy. Nie chce w tę wojenną awanturę rosyjską się mieszać. Wie, że społeczeństwo białoruskie go nie poprze. Jego armia nie będzie stanowiła czynnika zmiany. Może spowodować polityczne trzęsienie ziemi, bo będzie musiał dać broń ludziom, którzy go nie popierają - stwierdził Piotr Lewandowski.

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
19-10-2022 07:15

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

Niespokojnie w Krzywym Rogu. Reporterzy Outriders w Ukrainie
18-10-2022 14:31

Niespokojnie w Krzywym Rogu. Reporterzy Outriders w Ukrainie

Zespół polskich reporterów z grupy Outriders przebywa w Krzywym Rogu w Ukrainie. Reporterka Aleksandra Rutkowska opowiadała w programie "Newsroom" WP o relacjonowaniu wojny. - Z dnia na dzień przejeżdżamy przez kolejne miasta atakowane przez Rosjan, żeby pokazać, jak wygląda życie w pogrążonym wojną kraju - mówiła Aleksandra Rutkowska. - Wczoraj spędziliśmy cały dzień w Mikołajowie, w miejscu, które jest cały czas brutalnie atakowane. Mówimy o bombardowanych teatrach, osiedlach, hotelach. To miejsce, w którym w jakiejś mierze wciąż musi toczyć się normalne życie. Wczoraj wieczorem dotarliśmy do Krzywego Rogu, jutro będziemy w Dnieprze, a wszystkie te historie zobaczą państwo w specjalnym projekcie Outriders - powiedziała. Jak wyglądał poranek w Krzywym Rogu? - Dziś rano dostaliśmy informację na Telegramie (o bombardowaniu - red.), że w północnej części miasta doszło do wybuchu. Cała noc była niespokojna. Dla wielu mieszkańców i mieszkanek Krzywego Rogu jest to codzienność. Mikołajów jest o tyle innym miastem, że jest dużo bliżej frontu. Obserwujemy to, co się dzieje wokół nas i staramy się to rejestrować - dodała dziennikarka.

"Usłyszymy niestworzone historie". Szef gabinetu prezydenta o Donaldzie Tusku
18-10-2022 13:36

"Usłyszymy niestworzone historie". Szef gabinetu prezydenta o Donaldzie Tusku

Donald Tusk twierdzi, że jest w stanie załatwić z dnia na dzień wypłatę polskich pieniędzy w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Unijne fundusze wciąż nie trafiają do Polski. Niedawno doszło do zmiany na stanowisku ministra ds. europejskich i Konrada Szymańskiego zastąpił Szymon Szynkowski vel Sęk. - Donald Tusk mówi bardzo różne rzeczy. Ciekawe co dziś powie o 13:00, bo zapowiedział przełomową konferencję prasową. Nie wiem. na czym ten przełom miałby polegać. Usłyszymy niestworzone historie, jak to PiS dostał się do władzy z pomocą Władimira Putina - ironizował w programie "Newsroom WP" Paweł Szrot, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. Na 13:00 szef PO zwołał konferencję ws. nowych informacji nt. afery podsłuchowej. Według doniesień "Newsweeka", Marek Falenta miał sprzedać Rosjanom taśmy z rozmowami polityków. - Chciałbym się mylić, bo gdyby Donald Tusk tak powiedział, to byłaby to kolejna destrukcja debaty publicznej w naszej ojczyźnie. Chciałbym się bardzo mylić w tej sprawie, ale nie mam złudzeń. Rząd Prawa i Sprawiedliwości, z bardzo istotnym udziałem pana prezydenta, jest krajem, który relatywnie do własnych środków i możliwości najbardziej wspiera Ukrainę. Członkowie PiS stracili wielu bliskich w katastrofie w Smoleńsku. Jeżeli ktoś twierdzi, że rząd PiS popiera politykę Putina w jawny czy ukryty sposób, to daje wyraz zasadniczej słabości intelektualnej albo popełnia, mówiąc wprost, podłość - podkreślił prezydencki minister.
"Niezwykle prymitywna demagogia. Żyje w świecie równoległym". Ekspert o spotkaniach z Kaczyńskim
17-10-2022 12:02

"Niezwykle prymitywna demagogia. Żyje w świecie równoległym". Ekspert o spotkaniach z Kaczyńskim

Jarosław Kaczyński kontynuuje objazd po kraju. O obraz Polski z jego wystąpień Mateusz Ratajczak zapytał prof. Antoniego Dudka, historyka i politologa z UKSW. - Polska Jarosława Kaczyńskiego jest krajem ogromnego sukcesu. Prezes nieustannie w swoich przemówieniach porównuje nas do Niemiec, które zresztą z innych powodów są elementem jego przemówień - stwierdził prof. Antoni Dudek w programie "Newsroom WP". - Prezes Kaczyński ma świadomość, że do 2015, PiS Polską nie rządził z krótką przerwą na lata 2005-2007, ale uważa, że do tego czasu Polska była nieustannie rabowana. Mimo to w krótkim czasie rządów PiS osiągnęła sukces w wyścigu za Niemcami - dodał. Jarosław Kaczyński zwracał jednak uwagę na problemy z mieszkalnictwem, z którymi PiS sobie nie poradził. - Czasem się zdarza zejść na ziemię i przyznać, że nie wszystko jest w porządku, ale słuchałem jego wystąpienia w sobotę w Częstochowie i najbardziej prezes zaskoczył mnie informacją, że kryzys węglowy jest właściwie rozwiązany i węgla nie zabraknie. Prezes żyje w świecie równoległym, w którym jesteśmy w stanie wojny z Niemcami. Gdyby zrekapitulować wywody prezesa, to głównym zagrożeniem są Niemcy, a Rosja jest odległa. (Mówi, że - red.) Niemcy chcą nas zniszczyć, siejąc ideologię LGBT i koncepcje transpłciowości, więc prezes wraca do tych wypowiedzi i jednego z polityków pytał, czy chce zostać Zosią. Różne takie żarty opowiada. Niekoniecznie są śmieszne, ale sala jest zadowolona - stwierdził prof. Dudek. Czy te wystąpienia mogą pomóc PiS-owi przed nadchodzącymi wyborami? - To mobilizuje elektorat, ale nie daje nowych wyborców. To istota problemu, który PiS ma z prezesem. PiS, żeby się utrzymać przy władzy, musi pozyskać trochę nowych wyborców z tych, którzy od niego odeszli na przestrzeni ostatnich trzech lat. Wynik wyborów Zjednoczonej Prawicy z 2019 r. był powyżej 40 proc., dziś żaden sondaż nie daje PiS-owi 40 proc. Te przemówienia to w sumie jedno przemówienie w różnych wariantach i to nie przyciąga nowych (wyborców - red.). To podstawowy problem PiS-u. Prezes zakłada, że tą koncepcją, według której mamy w Polsce dwie partie: ich i niemiecką, wyborca się nagle ocknie i powie, że nie chce być w partii niemieckiej i chce być z prezesem. Mam nadzieję, że ludzie nie są aż tak naiwni, żeby myśleć, że ci, którzy nie popierają PiS-u, są w partii niemieckiej w Polsce. Prezes uprawia niezwykle prymitywną demagogię - dodał gość programu "Newsroom WP".

d2dl6ox
Rosjanie bombardują Kijów. Ekspert: kluczowy element terroru rakietowego
17-10-2022 10:56

Rosjanie bombardują Kijów. Ekspert: kluczowy element terroru rakietowego

Rosjanie w poniedziałek z samego rana zbombardowali Kijów. Dron uderzył m.in. w budynek mieszkalny. O cele ataku Mateusz Ratajczak pytał w programie "Newsroom WP" dr. Jacka Raubo, eksperta portalu Defence24. - Ten sam cel (co - red.) od początku, czyli terroryzowanie ludności cywilnej i wywoływanie pewnego napięcia. Pamiętajmy, że życie pod groźbą uderzenia rakietowego lub bezzałogowych statków powietrznych, to element wywoływania niestabilności wśród ludności cywilnej - ocenił dr Jacek Raubo. Mateusz Ratajczak dopytywał, czy ma to pokazać, że nawet w oddalonej od frontu stolicy, nie można czuć się bezpiecznie. - Powiedziałbym, że przede wszystkim w stolicy. Tam są obiekty ważne dla strategicznego zarządzania państwem. Wydaje mi się, że to jest kluczowy element terroru rakietowego i terroru powietrznego. Rosja w ten sposób manifestuje swoją zdolność do działań wojskowych, pomimo mankamentów wynikających z sytuacji na linii frontu. Utrzymuje presję wojskową, pokazując, że jest w stanie razić cele nie natykając się na systemy obrony powietrznej przeciwnika lub pomimo tego. To też istotne, że część napadu powietrznego jest eliminowana przez ukraińskich żołnierzy, którzy strzegą nieba nad Ukrainą - dodał ekspert.

Zabójstwo sprzed lat i presja na organach ścigania? "W sprawie Tomasza Komendy tak było"
17-10-2022 10:35

Zabójstwo sprzed lat i presja na organach ścigania? "W sprawie Tomasza Komendy tak było"

To psi węch miał być jednym z dowodów w sprawie zabójstwa w Grudziądzu. W poniedziałek Tomasz Molga opisał w tekście Wirtualnej Polski "Odsiedział 24 lata za zabójstwo. Teraz pojawia się nowy świadek: Mordercą był ktoś inny" nowe szczegóły ws. wyroku sprzed ponad 20 lat. Niewykluczone, że skazano niewinnych. - Tutaj zdaje się kobieta, która była żoną ewentualnego sprawcy, ujawniła, że on może być zabójcą. W tych przypadkach trzeba być ostrożnym - komentował w programie "Newsroom WP" Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości i adwokat Tomasza Komendy. Czy na organach ścigania jest presja wykrycia sprawcy nawet jeżeli, nie ma twardych dowodów? - To osobny problem. W sprawie Tomasza Komendy tak było, że wywierano dużą presję na konieczność osiągnięcia sukcesu. Tomasza Komendę wskazano jako zabójcę dopiero trzy lata od zabójstwa. Presja na organy ścigania nie jest czynnikiem dobrym, one chcą się wtedy wykazać. Z całą pewnością w przypadku Tomasza Komendy mamy do czynienia z funkcjonariuszem CBŚ, który się przeprowadził i dowiedział się od miejscowych, że siedzi nie ten, który powinien siedzieć. Czasem decyduje element zewnętrzny - stwierdził Zbigniew Ćwiąkalski.

Prokuratura wraca do zabójstwa sprzed lat. Ćwiąkalski: "Poważny sygnał, ale nie przesądza"
17-10-2022 10:01

Prokuratura wraca do zabójstwa sprzed lat. Ćwiąkalski: "Poważny sygnał, ale nie przesądza"

Dziennikarz Wirtualnej Polski Tomasz Molga opisał przypadek zabójstwa w Grudziądzu sprzed lat, które ponownie stało się obiektem zainteresowania prokuratury. Pojawił się nowy świadek. To ciężko chora kobieta, która przerwała wieloletnie milczenie. Jej zdaniem dwóch włamywaczy niesłusznie zostało skazanych na wieloletnie więzienie. Jak mówi, zabójcą był jej mąż. Sprawę w programie "Newsroom WP" komentował prof. Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości oraz adwokat Tomasza Komendy, który został niesłusznie skazany. - Z całą pewnością należałoby jeszcze raz wnikliwie ją zbadać. Nie da się wykluczyć, że jest to prawda, ale też nie można łatwowiernie przyjmować, że na pewno tak jest. Dzisiaj kryminalistyka i organy ścigania dysponuje znacznie większymi możliwościami niż wtedy, bo zdarzenie miało miejsce ponad 25 lat temu. Od momentu popełnienia przestępstwa do wykrycia i skazania zazwyczaj upływa parę lat. Zdarzają się przestępstwa wykrywane po ponad 20 latach. Należy, by prokuratura przeprowadziła wnikliwe sprawdzenie tych informacji. Zdarza się, że świadek kieruje się bardzo osobistymi motywami, np. chce się na kimś zemścić, odegrać. Na pewno jest to poważny sygnał, ale nie przesądza to definitywnie - stwierdził Zbigniew Ćwiąkalski. - Zawsze można wznowić postępowanie. Przypadek Tomasza Komendy tego dowodzi. Tam były wyroki sąd okręgowego, apelacyjnego i Sądu Najwyższego. Jeżeli pojawią się nowe dowody w sprawie, postępowanie można zawsze wznowić. To normalna procedura. Niekoniecznie musi być tak, jak w sprawie Tomasza Komendy, że Sąd Najwyższy kogoś uniewinnia. Bardziej typową praktyką jest to, że sąd rozstrzygający w sprawie uchyla wyrok i przekazuje do ponownego rozpoznania sądom niższej instancji - dodał. O czym świadczy powrót do dowodów sprzed lat? Dopytywał Mateusz Ratajczak. - To świadczy o niedoskonałości metod wykrywczych. Technika posuwa się do przodu, choćby badania DNA. W przypadku Tomasza Komendy były to lata, kiedy nie było tak doskonałych metod jeżeli chodzi o DNA. Dziesiątki różnych możliwości, choćby technika komputerowa, rekonstrukcja twarzy i możliwość ustalenia śladów biologicznych znacznie większa. Nie ma porównania z tym, co było 25 lat temu i co jest dzisiaj - ocenił prawnik.
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
17-10-2022 07:27

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na program "Tłit" (godz. 7.45).

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
05-10-2022 07:05

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45), "Newsroom" (godz. 8.10) i "Money.pl" (godz. 9:05).

d2dl6ox
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
30-09-2022 07:17

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
29-09-2022 07:32

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na program "Tłit" (godz. 7.45).

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
28-09-2022 07:29

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na program "Tłit" (godz. 7.45).

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
27-09-2022 07:22

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
23-09-2022 07:06

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na program "Tłit" (godz. 7.45)

d2dl6ox
d2dl6ox
Więcej tematów