Rakietę można było zestrzelić? Obrazowe porównanie
Czy tragedii w Przewodowie można było zapobiec? Gen. bryg. dr Jarosław Kraszewski nie ma w tej sprawie wątpliwości. - Nie ma na świecie systemów, które dają 100-procentową skuteczność, jeżeli chodzi o obronę powietrzną. Nie ma takich systemów, czy to irański, izraelski, czy amerykański - nie dają 100-procentowej skuteczności, jeżeli chodzi o niszczenie rakiet czy bezzałogowych statków powietrznych, wchodzących w przestrzeń powietrzną państw sojuszniczych. Jeszcze długo będziemy musieli poczekać aż taki system powstanie - stwierdził gen. Jarosław Kraszewski w rozmowie z Mateuszem Ratajczakiem. - Na chwilę obecną, to czym dysponuje nawet system amerykański, jest złożone z wielu elementów i kontrybucję do tego systemu daje każde z państw sojuszniczych. Jednym z elementów jest baza w Redzikowie. To złożony system, ale on służy do zwalczania rakiet międzykontynentalnych, których lot jest znacząco dłuższy, niż tych kilka sekund. Z tego co pamiętam, bo byłem zaangażowany w pierwszą fazę rozmów, czas na podjęcie decyzji o wystrzeleniu interceptora to 1,5 minuty. Proszę zauważyć - 1,5 minuty przy rakiecie międzykontynentalnej. Tu mieliśmy rakietę przeciwlotniczą omyłkowo lecącą w stronę naszego państwa i w dodatku lecącą kilka sekund - dodał.