monika pawłowska(strona 2/3)

Monika Pawłowska, która według informacji WP ma przejąć mandat po Mariuszu Kamińskim, pojawiła się w Sejmie. - Pozwólcie mi państwo, że pójdę najpierw do pana marszałka, a później stawię się na dywaniku u państwa - powiedziała dziennikarzom.

Szef lubelskich struktur PiS Przemysław Czarnek protestuje przeciwko objęciu mandatu poselskiego przez Monikę Pawłowską. O tym, że polityczka zamierza zastąpić Mariusza Kamińskiego w Sejmie, informowaliśmy jako pierwsi w Wirtualnej Polsce. - To niepoważne - komentuje w WP były minister edukacji.

Monika Pawłowska chce objąć mandat poselski po Mariuszu Kamińskim. Reporter WP zapytał Krzysztofa Bosaka, czy nowa posłanka może zasilić szeregi Konfederacji. Reakcja była stanowcza.

Monika Pawłowska zdecydowała się przyjąć mandat poselski po Mariuszu Kamińskim - dowiedziała się Wirtualna Polska. O decyzji była i przyszła posłanka ma poinformować na konferencji prasowej w Sejmie.

- Nie wyobrażam sobie - powiedział w Radiu Zet rzecznik PSL Miłosz Motyka, kiedy był pytany o ewentualne dołączenie Moniki Pawłowskiej do Trzeciej Drogi. O takich rozmowach pisał Onet w kontekście objęcia przez nią mandatu poselskiego po Mariuszu Kamińskim, czego nie chce PiS.

Monika Pawłowska jest pierwsza w kolejce do odebrania mandatu po Mariuszu Kamińskim. W Wirtualnej Polsce informowaliśmy, że prezes PiS Jarosław Kaczyński ma dla niej inne zadanie, jednak w mediach podano, że aktualnie rozmawia z jednym z koalicjantów obecnej władzy.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował Monikę Pawłowską, że przysługuje jej miejsce w Sejmie po Mariuszu Kamińskim, którego mandat wygasł. Była posłanka PiS opublikowała w sobotę pismo, jakie otrzymała od Hołowni.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że wystąpi z pismem do Moniki Pawłowskiej z pytaniem, czy skorzysta ze swojego prawa do pierwszeństwa w objęciu mandatu poselskiego po Mariuszu Kamińskim. Pawłowska stwierdziła w sobotę w rozmowie z Polsat News, że jeszcze nie podjęła decyzji w tej sprawie.

Monika Pawłowska miała otrzymać od Jarosława Kaczyńskiego propozycję startu w wyborach samorządowych - ustaliła Wirtualna Polska. Dzięki temu PiS chciało zyskać pewność, że była posłanka nie obejmie mandatu poselskiego po Mariuszu Kamińskim - usłyszeliśmy.

PiS nie chce dopuścić do tego, by którykolwiek z kandydatów PiS miał obejmować mandat poselski po Mariuszu Kamińskim i Macieju Wąsiku. Chyba że obaj politycy dostaną się do Parlamentu Europejskiego. - Monika Pawłowska nie powinna do tego czasu przyjmować mandatu - przekonuje nas polityk z władz PiS. Niektórzy twierdzą, że posłanka chce wrócić do Sejmu.

Monika Pawłowska jest pierwszą w kolejności osobą, która może objąć mandat po Mariuszu Kamińskim - ogłosił marszałek Sejmu Szymon Hołownia, powołując się na pismo Państwowej Komisji Wyborczej.

Państwowa Komisja Wyborcza najwcześniej w przyszłym tygodniu zajmie się wskazaniem osób z list PiS, które mogą zostać posłami w miejsce skazanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika - wynika z informacji Wirtualnej Polski. W teorii to wyłącznie techniczny ruch. Komisja mówi o "dyskusji", ale nie podaje szczegółów. I staje się stroną w sporze.

Są już wyniki z okręgu nr 7, obejmującego m.in. Białą Podlaską, Chełm i Zamość. Po przeliczeniu danych ze 100 proc. obwodów, wybory wygrało tam zdecydowanie Prawo i Sprawiedliwość, uzyskując poparcie na poziomie 50,75 proc. Niespodzianką jest bardzo słaby wynik Moniki Pawłowskiej. PiS straciło jeden mandat.

Z wielkiego billboardu przy drodze w Biłgoraju uśmiecha się posłanka Monika Pawłowska. Podobne reklamy są też w prasie i internecie. Za promocję z wizerunkiem posłanki PiS płaci stowarzyszenie Bezpieczna Lubelszczyzna, które na ten projekt dostało z KPRM 3,3 mln złotych.

Policja zatrzymała 71-letniego mężczyznę podejrzewanego o wtargnięcie do biura posłanki PiS Moniki Pawłowskiej we Włodawie (woj. lubelskie). Postępowanie prowadzone jest w kierunku kierowania gróźb karalnych. Z relacji parlamentarzystki wynika, że mężczyzna "groził śmiercią jej pracownikowi".

"Mężczyzna wtargnął dzisiaj do mojego biura poselskiego we Włodawie i groził śmiercią mojemu pracownikowi" - poinformowała w środę w mediach społecznościowych posłanka PiS Monika Pawłowska. Napastnik miał krzyczeć "że biuro zostanie zniszczone". Dzień wcześniej podobna sytuacja miała miejsce w siedzibie PiS na ul. Nowogrodzkiej w Warszawie.

Posłanka Monika Pawłowska podniosła w piątek rękę za ustawą "lex TVN". Jeszcze latem mówiła o tym pomyśle, że "haniebne czasy jednej partii, jednej telewizji już słusznie minęły". Wtedy była w Porozumieniu, teraz jest w klubie PiS.

Beata Maciejewska, posłanka Lewicy, zaatakowała byłą koleżankę z klubu parlamentarnego, Monikę Pawłowską, która dopiero co stała się parlamentarzystką PiS. Maciejewska nie przebierała w słowach.

Jarosław Gowin odniósł się do zapowiedzi budowy dodatkowych umocnień na granicy polsko-białoruskiej. Zadeklarował, że byłby nawet skłonny poprzeć budowę "muru". Gowin skomentował też decyzję posłanki Moniki Pawłowskiej, która ostatnio przeszła z Porozumienia do Prawa i Sprawiedliwości. Mówi o "machinie pokus" ze strony PiS.