Może przejąć mandat po Kamińskim. Jest jej komentarz

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że wystąpi z pismem do Moniki Pawłowskiej z pytaniem, czy skorzysta ze swojego prawa do pierwszeństwa w objęciu mandatu poselskiego po Mariuszu Kamińskim. Pawłowska stwierdziła w sobotę w rozmowie z Polsat News, że jeszcze nie podjęła decyzji w tej sprawie.

Monika Pawłowska przeznaczyła najwięcej pieniędzy na wynajem samochodów
Monika Pawłowska przeznaczyła najwięcej pieniędzy na wynajem samochodów
Źródło zdjęć: © PAP
Paweł Buczkowski

10.02.2024 | aktual.: 10.02.2024 20:55

- Wystąpię najpewniej w dniu jutrzejszym z pismem do pani Moniki Pawłowskiej z pytaniem, czy korzysta ze swojego prawa do pierwszeństwa w objęciu mandatu po panu byłym pośle Mariuszu Kamińskim - zapowiedział w czwartek marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

- Póki co nie podjęłam decyzji, pismo od pana marszałka do mnie nie dotarło. Jak dotrze, to będziemy decydować. Nie znam jeszcze decyzji, mamy jeszcze kilka dni - powiedziała Pawłowska reporterowi Polsat News.

Dodała, że "na razie nie chciałaby podnosić żadnych tematów ani niczego komentować".

Takie słowa nie przesądzają jednoznacznie, jak zachowa się Pawłowska. Prezes Prawa i Sprawiedliwości ma z kolei w tej sprawie jednoznaczne zdanie.

- Nie ma żadnego wolnego mandatu. To łamanie prawa przez marszałka. I tyle - powiedział w piątek Jarosław Kaczyński.

Jak informowała w piątek Wirtualna Polska, Pawłowska miała otrzymać od Jarosława Kaczyńskiego propozycję startu w wyborach samorządowych. Dzięki temu PiS chciało zdobyć pewność, że była posłanka nie obejmie mandatu poselskiego po Kamińskim.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kto zastąpi Kamińskiego i Wąsika?

Państwowa Komisja Wyborcza w piśmie do marszałka Sejmu, opublikowanym w czwartek, wskazała troje kandydatów z listy PiS, którzy uzyskali najwyższy wynik po Mariuszu Kamińskim. Są to: Monika Jolanta Pawłowska, Beata Małgorzata Strzałka, Ryszard Jan Madziar.

20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień w tzw. aferze gruntowej z 2007 r. Dzień później marszałek Sejmu wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatów obu posłów PiS.

Po skierowaniu przez polityków PiS odwołań do Sądu Najwyższego, dwie izby wydały dwa różne orzeczenia. Izba Kontroli Nadzwyczajnej uchyliła postanowienie marszałka o wygaśnięciu mandatu Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Z kolei Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, która zajmowała się tylko odwołaniem Kamińskiego, nie uwzględniła go.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wielokrotnie powtarzał, że Kamiński oraz Wąsik nie są już posłami. Odmiennego zdania są politycy Prawa i Sprawiedliwości.

Czytaj także:

Źródło: Polsat News, PAP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (594)