Minister Sprawiedliwości zapewnił, że dymisje w resorcie kończą się na rezygnacji ze stanowiska Łukasza Piebiaka. Trzeba działać stanowczo, jak ja w sytuacji, która miała miejsce w ministerstwie - stwierdził. Jak przekonuje, są ludzie głęboko zainteresowani tym, żebym przestał pełnić swoją funkcję.