TVN24 przerwał konferencję Ziobry. Ministerstwo Sprawiedliwości reaguje "na cenzurę TVN"
W środę odbyła się konferencja prasowa Ministerstwa Sprawiedliwości: W odpowiedzi na "cenzurę TVN". Wystąpili na niej Sebastian Kaleta oraz Marcin Warchoł. Politycy nawiązywali do hasła stacji: "Twoim prawem jest wiedzieć".
- Z ubolewaniem przyjęliśmy, że stacja TVN24, która promuje się hasłem "Twoim prawem jest wiedzieć", odebrała swoim widzom prawo do wiedzy. Przerwanie transmisji z konferencji ministra Zbigniewa Ziobro można nazwać wręcz cenzurą - mówił na konferencji Sebastian Kaleta.
Wiceminister sprawiedliwości odniósł się do wtorkowej decyzji Komisji Europejskiej dotyczącej wystąpienia o kary finansowe dla Polski do TSUE.
- W Irlandii np. jest rada, która przedstawia kandydatów na stanowisko sędziego spełniających wymagania, ale rząd nie musi przyjąć tych kandydatur i może wskazać kogoś innego na to stanowisko - mówił Kaleta.
- Pracując nad reformą KRS kierowaliśmy się rozwiązaniami przyjętymi w Hiszpanii. Są to rozwiązania analogiczne. W Hiszpanii rada sądownicza powoływana jest przez parlament, a wymagana większość jest tożsama jak w Polsce i wynosi 3/5 głosów - dodał wiceszef resortu sprawiedliwości.
Uszczypliwości w kierunku TVN24
- Obowiązkiem mediów jest rzetelnie przekazywać wiedzę. Mam nadzieję, że to, co się stało w TVN24 nie było celową manipulacją, ale wynikło z braku wiedzy, którą staramy się uzupełnić: przedstawiając fakty na temat powoływania sędziów w krajach UE - powiedział Marcin Warchoł.
- W Niemczech wyborem kandydatów na sędziów federalnych zajmuje się rada, która ma 32 osoby. Członkami są ministrowie landów - 16, pozostałych 16 wybiera niemiecki parlament. Razem mamy 32 polityków. A minister sprawiedliwości zatwierdza wybór rady - mówił polityk.
Do konferencji odniosła się redaktorka TVN24 obecna na miejscu. Dziennikarka przekazała, że politycy nie będą mieli wpływu na materiały, które emitowane są w stacji i dodała, że jedynie w ocenie polityków jest to cenzura.
Stacja TVN24 przerwała konferencję Ziobro
Podczas transmisji z konferencji ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, stacja TVN24 przerwała relację i wyemitowała komentarz do słów ministra.
- Słyszą państwo konferencję ministra sprawiedliwości i wiceministra. Jeden z argumentów, który został przytoczony na samym początku odnośnie tej decyzji Komisji Europejskiej, brzmiący, że bardzo podobnie jest np. w Niemczech, to konkrety dla naszych widzów - powiedziała prowadząca program.
- W niemieckim sądownictwie obowiązuje generalna zasada, że o nominacjach sędziowskich decydują ministerstwa sprawiedliwości krajów związkowych przy współudziale parlamentów związkowych i przedstawicieli samorządu sędziowskiego w różnych proporcjach w zależności od landu. A więc nie wyłącznie politycy, jak usłyszeliśmy przed chwilą - wyjaśniała na wizji dziennikarka TVN24.
Zobacz też: Michał Wójcik poucza Komisję Europejską. "Są hipokrytami"