krs(strona 14/27)

- Prezydentowi zadrży długopis - tak "Dziennik Gazeta Prawna" zapowiada decyzję Andrzeja Dudy ws. sędziów wskazanych przez KRS. Jak wynika ze słów ministra Dery, prezydent rozważa odrzucenie części kandydatów do Sądu Najwyższego.

KRS wyłoniła nowych kandydatów do nominacji na sędziów SN. Jedną ze spornych kwestii był wybór dr. hab. Kamila Zaradkiewicza, pracownika Ministerstwa Sprawiedliwości. Rzecznik KRS skomentował, że ufa, że decyzję podjęto zgodnie z sumieniem.

KRS wyłoniła we wtorek 20 kandydatów na sędziów w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz 7 osób do Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Aby wszystkich wybrać, szef KRS musiał zarządzać dodatkowe głosowania.

Premier Mateusz Morawiecki przekonywał, że nowa KRS obraduje w sposób "demokratyczny" i "transparentny". Podkreślił, że jest to utrudnione w obliczu "awantur", do których dochodzi. Złożył również życzenia swojej siostrze, która kandyduje na burmistrza.

Rektor SGGW wydał zgodę na wejście policji do siedziby KRS. Protestujący z Obywateli RP i dziennikarze zostali poproszeni o opuszczenie budynku. Manifestujący zignorowali polecenie policji i zostali wyniesieni przez funkcjonariuszy.

Leszek Balcerowicz uważa, że osoby, które uchwaliły ustawę o KRS to "gwałciciele konstytucji". - To coś gorszego niż pospolite przestępstwa. To jest nie do wybaczenia - mówił.

Zespół KRS rekomendował 12 kandydatur do Izby Dyscyplinarnej SN podczas plenarnego posiedzenia Rady. Teraz odbywa się tajne głosowanie ws. składu nowej Izby.

Organizacje pozarządowe, w tym m.in. stowarzyszenia sędziowskie "Iustitia" i "Themis" oraz Helsińska Fundacja Praw Człowieka wystosowały apel do prezydenta Andrzeja Dudy. Proszą go o wstrzymanie się z powoływaniem sędziów SN i poczekanie na orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE.

Sędzia Trybunału Konstytucyjnego, zastępca prezes TK Julii Przyłębskiej, był jednym z kandydatów na sędziego Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Niespodziewanie wycofał jednak swoją kandydaturę.

KRS przyspieszyła tempo prac nad wyborem nowych sędziów Sądu Najwyższego. - Wydaje się, że chodzi o to, by zdążyć z zakończeniem wszystkich procedur przed ewentualnymi ruchami Trybunału Sprawiedliwości czy Unii Europejskiej. Trudno to inaczej zinterpretować - uważa rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski.

W czwartek rozpocznie się czterodniowe posiedzenie Krajowej Rady Sądownictwa. Jej członkowie zajmą się wyborem sędziów Sądu Najwyższego.

- Rozmowa ma charakter merytoryczny, nie ma żadnych pytań, kto jest pierwszym prezesem Sądu Najwyższego, co moim zdaniem jest bardzo eleganckie i na miejscu - powiedział kandydat do Sądu Najwyższego Sławomir Zdunek.

Europejska Sieć Rad Sądownictwa chce wykluczyć ze swoich szeregów polską Krajową Radę Sądownictwa. Powód? Upolitycznienie. Zapowiedź spotkała się ze stanowczą reakcją PiS. Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin mówi o "kolejnym elemencie wojny psychologicznej" i "nacisku na Polskę".

Europejska Sieć Rad Sądownictwa prawdopodobnie zawiesi członkostwo KRS ze względu na jej upolitycznienie. Zarząd ENCJ poinformował już o zwołaniu Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia, na której podejmie decyzję.

Łącznie 13 osób wycofało swoje kandydatury na sędziów Sądu Najwyższego. W ostatnich dniach tę decyzję podjęli asystent specjalista z SN i radca prawny.

Do Krajowej Rady Sądownictwa wpłynęło dotychczas 215 kandydatur na sędziów Sądu Najwyższego. Jak informuje Biuro KRS, 11 kandydatów wycofało swoje aplikacje.

Wiceprezes Trybunału Konstytucyjnego Mariusz Muszyński zgłosił swoją kandydaturę do Sądu Najwyższego - wynika z nieoficjalnych informacji "Gazety Wyborczej". Lista aplikujących jest niejawna. Niedługo ma się to zmienić.

O zmianie w stanowisku KRS poinformował RMF FM. Wcześniej powodem nieujawniania nazwisk miało być RODO. Teraz rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa wycofuje się z wcześniejszych zapewnień.

Jest oficjalne stanowisko Krajowej Rady Sądownictwa ws. stanowiska Małgorzaty Gersdorf. Wskazano, że "analiza całokształtu" przepisów prawnych prowadzi do wniosku, że pierwszym prezesem SN może być wyłącznie sędzia pozostający w służbie czynnej.

"Chcemy, by nigdy więcej nie było sędziów na telefon, sędziego Łączewskiego i innych" - powiedziała rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska. Teraz - jak dowiedziała się WP - sędzia chce, by premier Mateusz Morawiecki wyjaśnił, czy to stanowisko rządu czy tylko "eksces". Wysłał też pismo do szefa KRS.