Kampania wyborcza(strona 26/1)

Niesie się po internecie słowo partyjne. I wygładzone zdanka, i poważne teksty, i zdjęcia, i okrzyki bojowe. Oraz całkiem sporo hejtu, także partyjnego... Lud wyborczy się zabawia, oburza, polemizuje, walczy na noże... Tylko działacze partyjni niewiele z tego rozumieją. Wszyscy - od lewa do prawa, ze szczególnym uwzględnieniem eseldowców i platformersów - pisze Wiesław Dębski w felietonie WP.

Wielki finał kampanii wyborczej kandydata PiS na prezydenta Andrzeja Dudy odbył się w warszawskiej Reducie Banku Polskiego. Przemawiała m.in. szefowa jego sztabu Beata Szydło. Na sali obecna była rodzina Dudy i prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Jestem człowiekiem, który ma swoje słowo za świętość - powiedział Duda na konwencji.

Kandydat na prezydenta, Paweł Kukiz, poinformował na swoim profilu na Facebooku, że przerywa kampanię wyborczą. Kiedy jednak w mediach zaczęły pojawiać się doniesienia o jego wycofaniu się z wyborów, stanowczo to zdementował. "Walczę do końca" - napisał Kukiz na Twitterze.

Wszystko wskazuje na to, że Polacy padli ofiarą zamachu w sposób przypadkowy - powiedział prezydent Bronisław Komorowski w programie "Dziś wieczorem" w TVP Info, komentując zamach terrorystyczny w Tunezji. Zdaniem prezydenta, to, co wydarzyło się w Tunisie nie może być traktowane jako atak na Polskę, ale trzeba liczyć się z zagrożeniami.

Zapowiedź pani premier Ewy Kopacz, że w rok zrobi to, czego PO nie potrafiła w ciągu 7 lat świadczy o zerowej wiarygodności tego rządu - ocenił Jarosław Kaczyński na antenie Telewizji Republika. - Zamykanie się w domu i przytulanie dzieci to strategia na przybliżenie zagrożenia do Polski - mówił odnosząc się, do mocno krytykowanego przez część polityków, komentarza Ewy Kopacz dot. sprzedaży broni Ukrainie.

Premier Donald Tusk podpisał rozporządzenie o dacie wyborów samorządowych

Prezydent Barack Obama wygrał wybory w USA, pokonując swego republikańskiego rywala do Białego Domu, Mitta Romneya, i zapewniając sobie rządy na drugą kadencję. Romney pogratulował Obamie zwycięstwa. W pierwszym po triumfie przemówieniu Barack Obama podziękował swoim wyborcom, rodzinie, sztabowi wyborczemu i rywalowi. Zwracając się do żony Barack Obama powiedział: "Michelle nigdy nie kochałem cię bardziej". W obecności tysięcy zwolenników zgromadzonych w sztabie, prezydent USA zapewnił, że najlepsze czasy dla Stanów Zjednoczonych dopiero nadejdą. - Nasza podróż była długa, ale pozbieraliśmy się - mówi. Wyniki sondażowe wskazują, że Barack Obama ma 303 głosy elektorskie, a republikański kandydat Mitt Romney 206. Do wygranej potrzeba 270 głosów elektorskich.

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie podejrzenia złamania Kodeksu Wyborczego przez Komitet Wyborczy PO w związku z upublicznieniem spotów informacyjnych "Polska w budowie" - dowiedział się portal tvp.info.

Komitety Wyborcze PiS i PSL wciąż nie zapłaciły stołecznemu Zarządowi Oczyszczania Miasta za wyręczenie ich w sprzątaniu plakatów po ubiegłorocznej kampanii parlamentarnej; zaległe należności PiS to 32 tys. zł, a PSL ponad 9 tys. - poinformował warszawski ZOM.

Ten pojazd nazywany był, nie bez racji, "śmiertelną pułapką zastawioną na Tuska". Bo też plan podróży był z grubsza znany. Każdy mógł przyjść zaprotestować. A premier z wysokości kilku zaledwie schodków trafić mógł wprost w objęcia falującego groźnie tłumu, gotowego zakrzyknąć "jak tu żyć". Albo jeszcze krócej, co też się zdarzało. Skrzyżowanie gwiazdy rock'n'rolla z pierwszym sekretarzem? Niektórzy mówili wprost, że podróż Tuska to żenada. Jak w starym dowcipie: dokąd jechać, panie premierze? Wszystko jedno, wszędzie jestem potrzebny. I "Tuskobus" ruszał w "Polskę w budowie". Po przygody - jak tę z jeleniami, ale też po to, by ludzie mogli "złapać władzę za rękaw". I po głosy wyborców - to był cel nadrzędny. Udało się. Jak pisał publicysta, Tusk "pokazał chojracką duszę". Być może dzięki temu Platforma wygrała wybory. Ale też - być może z tego powodu nie rządzi samodzielnie.

Zbliżają się ponoć wybory. Wiem to, ponieważ plakaty reklamujące okna PCV zostały zastąpione plakatami reklamującymi mężczyzn w garniturach, którzy starają się wyglądać na sympatycznych i zdecydowanych jednocześnie.

Nelli Rokita zazdroszcząca Donaldowi Tuskowi bogatego języka i ucząca się miłości od Grzegorza Schetyny? Stanisław Żelichowski, który nie chce skrzywdzić Jarosława Kaczyńskiego? Wiesław Szczepański wychwalający swojego największego rywala po fachu Cezarego Grabarczyka? Czy jest to możliwe? Tak!

Platforma Obywatelska zaprezentowała swa nowe spoty. Donald Tusk przekonuje w nich, że "spawy toczą się wolniej, niż byśmy chcieli" , ale"jesteśmy na dobrej drodze".

Urzędnik prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz zachęcał swoich podwładnych do zbierania podpisów na Platformę Obywatelską. Maila w tej sprawie wysłał ze służbowej poczty - informuje tvn24.pl.

PJN zamiast billboardów chce w kampanii rozmawiać z wyborcami, także przez internet. Dlatego na swej stronie uruchomiła akcję "Zapytaj PJN". Co tydzień publikowane jest nagranie, na którym politycy PJN odpowiadają na pytania zadane im za pośrednictwem Facebooka czy Twittera. - Chodzi o to, by każdy mógł zadać politykowi pytanie i otrzymać na nie odpowiedź - tłumaczy rzecznik klubu PJN Jacek Pilch.

W Platformie zapadła decyzja, że jeśli partia będzie w kampanii korzystać z billboardów, nie będzie na nich Donalda Tuska - dowiedziała się "Rzeczpospolita".

Od kilku dni w sieciach telefonów komórkowych rozsyłane są masowo smsy o treściach takich jak: "9 października wyrzuć Tuska do śmietnika". Przesyłane są także grafiki z wizerunkiem lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego i zielonego kameleona z podpisem: "Co, znowu się zmieniamy?". Ruszył przedwyborczy marketing wirusowy. To sympatycy obu partii próbują wpłynąć na wyborców - informuje "Rzeczpospolita".

Politycy PO i PSL uważają, że "polityka spotów i billboardów" świadczy o słabości opozycji. PiS i SLD podkreślają, że mają pełne prawo do takich działań, i że nie jest to element kampanii wyborczej. Według politologów, są już oznaki, że trwa kampania.