jewgienij prigożyn(strona 5/20)

Jewgienij Prigożyn zginął w katastrofie lotniczej. Kontrowersyjna wiadomość o śmierci szefa militarnej rosyjskiej formacji wagnerowców musiała mocno uderzyć w białoruskiego dyktatora Aleksandra Łukaszenkę - uważa Ben Hodges, emerytowany generał armii amerykańskiej.

Szef grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn i jego prawa ręka Dmitrij Utkin zginęli w katastrofie samolotu pod Moskwą - podały rosyjskie władze. Zdaniem Zbigniewa Parafianowicza pozostali dowódcy także muszą zginąć. - To nie moment, w którym Putin będzie chciał z nimi negocjować - mówi dziennikarz w rozmowie z Wirtualną Polską.

W środę doszło do katastrofy samolotu należącego do szefa grupy Wagnera. Jak poinformowała Federalna Agencja Transportu Lotniczego, wśród pasażerów był Jewgienij Prigożyn. Okazuje się, że w pobliżu miejsca, gdzie maszyna się rozbiła, znajdują się cztery dywizje systemów przeciwlotniczych S-300.

Katastrofa samolotu, który należał do Jewgienija Prigożyna, spowodowała pojawienie się lawiny spekulacji. Wciąż nie wiadomo, co doprowadziło do zniszczenia samolotu. Głos w sprawie zabrała jedna z ulubienic Putina - propagandystka Margarita Simonjan.

Potwierdzono, że w Rosji zginął nie tylko Jewgienij Prigożyn, ale także Dmitrij Utkin, pseudonim "Wagner". To właśnie od tego założyciela grupa najemników przyjęła swoją nazwę. Co o nim wiadomo? Życiorys Utkina momentami jest przerażający.

Razem z Jewgienijem Prigożynem zginęło łącznie 10 osób. Wśród nich jest młoda stewardessa. Kristina Raspopowa miała do wyboru dwa loty, zdecydowała się na ten, który okazał się tragiczny. Wcześniej opowiedziała także o dziwnej naprawie samolotu.

Jewgienij Prigożyn nie żyje. Tą informacją żyją media na całym świecie. Zdjęcia szefa grupy "Wagnera" można zobaczyć na okładkach największych mediów na świecie.

Jewgienij Prigożyn zginął w katastrofie samolotu w Rosji. Teraz kremlowscy oficjele próbują opanować sytuację w kraju. "Putin pilnie wraca do Moskwy" - przekazał amerykański dziennikarz.

W środę wieczorem świat zelektryzowała wiadomość o katastrofie lotniczej w Rosji. Na pokładzie samolotu, który rozbił się w obwodzie twerskim, znajdował się Jewgienij Prigożyn. Szef Grupy Wagnera zginął na miejscu. - Na naszych oczach upada wiarygodność Putina - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską ppłk rez. Maciej Korowaj.

Prigożyn był na pokładzie samolotu, który rozbił się w Rosji. Akt zemsty? Teraz były oficer brytyjskiego wywiadu ujawnia informacje, które otrzymał kilka tygodni temu.

Nie wiem, co się stało z Jewgienijem Prigożynem, ale nie jestem zaskoczony doniesieniami dotyczącymi jego śmierci - oświadczył w środę prezydent USA Joe Biden. Zasugerował, że za katastrofą samolotu szefa Grupy Wagnera stał Władimir Putin.

Wiceszef MSWiA Maciej Wąsik uważa, że katastrofa samolotu wagnerowców dwa miesiące po "marszu na Moskwę" to nie przypadek. - Putin lubi okrągłe rocznice - stwierdził. Wspomniał także o Smoleńsku.

Do mediów dotarły informacje o śmierci Jewgienija Prigożyna. Szef grupy Wagnera leciał samolotem, który rozbił się w Rosji. Teraz przypomniano archiwalne słowa Władimira Putina, który w wywiadzie podkreślił, że nie wybaczy zdrady.

Drugi samolot Jewgienija Prigożyna wylądował w Moskwie - wskazuje serwis Flightradar. Pierwsza z maszyn należąca do szefa grupy Wagnera rozbiła się między Moskwą a Petersburgiem.

W Rosji doszło do katastrofy samolotu. Federalna Agencja Transportu Lotniczego potwierdziła, że wśród pasażerów znajdował się szef Grupy Wagnera. - Wydaje mi się, że zamach został zorganizowany przeciwko Putinowi - oświadczyła dziennikarka Krystyna Kurczab-Redlich.

W Rosji rozbił się samolot grupy Wagnera. Na pokładzie maszyny miał być Jewgienij Prigożyn. Jednocześnie pojawiły się doniesienia o ewakuacji wagnerowców z Białorusi.

W Rosji doszło do katastrofy samolotu. Federalna Agencja Transportu Lotniczego potwierdziła, że na pokładzie samolotu znajdowali się szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożin i Dmitrij Utkin. "Przyglądamy się z uwagą" - poinformował szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera.

Władimir Putin wysłał rosyjskim elitom sygnał "bójcie się!" - ocenił Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Skomentował w ten sposób informację o katastrofie samolotu, na pokładzie którego najprawdopodobniej był Jewgienij Prigożyn, szef najemniczej Grupy Wagnera.

W Rosji doszło do katastrofy prywatnego odrzutowca Embreaer Legacy. Maszyna rozbiła się między Moskwą a Petersburgiem. Prześledzono trasę samolotu.