Propagandystka Putina z tajemniczym wpisem po katastrofie
Katastrofa samolotu, który należał do Jewgienija Prigożyna, spowodowała pojawienie się lawiny spekulacji. Wciąż nie wiadomo, co doprowadziło do zniszczenia samolotu. Głos w sprawie zabrała jedna z ulubienic Putina - propagandystka Margarita Simonjan.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Rosyjska propagandystka, szefowa państwowej telewizji RT, zwróciła uwagę w mediach społecznościowych, że w kontekście katastrofy samolotu pojawiły się wersje o "inscenizacji" zdarzenia. "Ja jednak skłaniam się ku tej bardziej oczywistej" - dodaje Simonjan.
Jej sugestia brzmi niejasno. Simonjan nie wyjaśnia, co w tym przypadku jest "bardziej oczywiste". Większość ekspertów wskazuje, że za katastrofą samolotu ma stać Putin, który w ten sposób miał zemścić się za "rajd na Moskwę" sprzed dwóch miesięcy.
W podobnym tonie głos zabrał inny propagandysta Władimir Sołowjow. W Telegramie napisał: "Koledzy, świadomie zachowuję milczenie i radzę wam robić to samo. W tym momencie milczenie jest warte więcej niż złoto".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Atak na rosyjską bazę lotniczą. USA pokazały zdjęcia satelitarne
Rosawiacja potwierdziła obecność Prigożyna na pokładzie samolotu
Rosawiacja, czyli rosyjska agencja transportu lotniczego, potwierdziła w środę wieczorem, że na pokładzie samolotu, który rozbił się w obwodzie twerskim na zachodzie Rosji, był szef najemniczej grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn i jego prawa ręka Dmitrij Utkin, pseudonim "Wagner".
Agencja opublikowała listę nazwisk siedmiu pasażerów i trojga członków załogi, którzy lecieli Embraerem z Moskwy do Petersburga. Na liście znajdowali się Prigożyn i Utkin.
Na miejscu katastrofy prywatnego odrzutowca w czwartek rano dotychczas osiem ciał. Wcześniej rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych poinformowało, że zginęły wszystkie osoby, które były na pokładzie.
Nie jest znana bezpośrednia przyczyna katastrofy. Pojawiają się niepotwierdzone informacje o zestrzeleniu maszyny przez obronę przeciwlotniczą i o wybuchu na pokładzie.