Trump pisze o 48 godzinach. To groźba wobec Hamasu?
Hamas zwrócił do tej pory 15 z 28 ciał izraelskich zakładników. Jego przedstawiciele twierdzą, że nie wiedzą, gdzie znajduje się część ciał, a do reszty nie mają dostępu - potrzebują ciężkiego sprzętu, by wydobyć je spod gruzów. "Zobaczmy, co zrobią w ciągu najbliższych 48 godzin. Obserwuję to bardzo uważnie" - zareagował na te doniesienia Donald Trump.
Zgodnie z warunkami obowiązującego od 10 października rozejmu Hamas uwolnił 20 ostatnich pozostających przy życiu zakładników. Z kolei Izrael zwolnił blisko 2000 przetrzymywanych Palestyńczyków.
Trump nie spotka się z Putinem? Ekspert komentuje
Hamas miał też wydać 28 ciał zakładników, ale od początku sygnalizował, że może mieć kłopoty ze zlokalizowaniem i wydobyciem szczątków wszystkich zabitych. Jak dotąd wydał zwłoki 15 osób. Ciała 13 osób są wciąż gdzieś na terenie Strefy Gazy, prawdopodobnie pod gruzami budynków lub w zasypanych tunelach Hamasu.
Izraelscy urzędnicy i wojskowi uważają, że Hamas zna miejsce pochówku kolejnych zakładników, ale celowo nie oddaje ciał.
Trump: Uważnie to obserwuję
Do problemu z realizacją pierwszej fazy porozumienia pokojowego przez Hamas odniósł się na swoim profilu na Truth Social prezydent Donald Trump.
"W regionie Bliskiego Wschodu panuje bardzo silny pokój i uważam, że ma on duże szanse na trwałość" - zaznaczył Trump. "Hamas będzie musiał szybko rozpocząć zwracanie ciał zmarłych zakładników, w tym dwóch Amerykanów, w przeciwnym razie inne kraje zaangażowane w ten wspaniały pokój podejmą działania" - podkreślił.
"Niektóre ciała są trudno dostępne, ale inne mogą zostać zwrócone już teraz, a z jakiegoś powodu nie są" - napisał Trump. "Zobaczmy, co zrobią w ciągu najbliższych 48 godzin. Obserwuję to bardzo uważnie" - zaznaczył prezydent USA.
Źródło: Truth Social