Tragedia na jarmarku halloweenowym w USA. Runęło potężne drzewo
Do tragicznego wypadku doszło na jarmarku halloweenowym w stanie Waszyngton. Potężne drzewo pękło na pół i runęło na stoiska handlarzy. Zginął 31-letni mężczyzna, a kilka innych osób zostało rannych.
Co musisz wiedzieć?
- W parku McKenna w stanie Waszyngton w USA, na jarmarku Haunted Witches Market przewróciło się drzewo, zabijając 31-latka.
- Rannych zostało kilka osób. Trzy trafiły do szpitala, trzy kolejne opatrzono na miejscu.
- W regionie obowiązywały ostrzeżenia przed silnym wiatrem. Śledztwo ma wyjaśnić, czy organizatorzy odpowiednio zabezpieczyli teren jarmarku.
Biuro szeryfa hrabstwa Pierce przekazało, że ogromne drzewo pękło na pół i runęło na stoiska podczas wydarzenia Haunted Witches Market. Na miejscu było od 40 do 80 uczestników, w tym rodziny z dziećmi. Zginął 31-letni mężczyzna, który przyszedł na imprezę z partnerką. Kilka osób odniosło obrażenia określane jako od lekkich po poważne.
Zagadkowy rytuał Kościoła. Kiedyś każdy ksiądz musiał sobie to zrobić
Przeczytaj także: Zaatakowali dzieci w całej Polsce. Ekspertka mówi, kim mogą być sprawcy
Organizatorzy zlekceważyli ostrzeżenia?
Funkcjonariusze opisali sytuację jako chaotyczną. Trzy ranne osoby przetransportowano do szpitali, kolejnym trzem udzielono pomocy na miejscu. Świadkowie mówili o krzykach i poszukiwaniach dzieci tuż po upadku pnia i konarów.
Według relacji uczestników drzewo zniszczyło ok. sześć namiotów wystawców, a jego gałęzie sięgnęły parkingu. Sprzedawcy i odwiedzający próbowali wydostać uwięzionych, zanim pojawili się ratownicy. Przyczyna pęknięcia drzewa nie jest jeszcze znana.
Przeczytaj także: Msza przebłagalna za Halloween. O. Gużyński: Wyraźna przesada
- Słychać było krzyki, ludzie wołali swoje dzieci. Pewien mężczyzna nie mógł znaleźć swojej córki. I cały czas ją wołał - relacjonowała uczestniczka wydarzenia Savannah Davitt. - Gdybym wyszła 30 sekund później, byłabym dokładnie pod główną częścią pnia - mówiła ze łzami w oczach.
Tego dnia w regionie Puget Sound notowano awarie prądu i silne podmuchy wiatru związane z przemieszczającym się frontem burzowym. Dla zachodniej części stanu Waszyngton obowiązywały ostrzeżenia o silnym wietrze. W mediach społecznościowych pojawiły się pytania, dlaczego wydarzenie nie zostało odwołane. Przedstawiciel organizatorów mówił lokalnej telewizji, że podobne imprezy odbywały się wcześniej przy gorszej pogodzie i nie dochodziło do takich zdarzeń.
Źródło: TVN24