Wagnerowcy uczcili pamięć Prigożyna. Specjalna iluminacja
Jewgienij Prigożyn nie żyje. Szef grupy Wagnera leciał samolotem, który rozbił się w Rosji. Uczczono już pamięć "kucharza Putina".
Wiele informacji, które podają rosyjskie media państwowe czy kremlowscy oficjele, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
W środę media na całym świecie poinformowały o śmierci szefa grupy Wagnera. Informacja ta została potwierdzona przez Federalną Agencję Transportu Lotniczego.
Prigożyn zginął po tym, jak samolot, którym leciał, rozbił się w Rosji w obwodzie twerskim. Oprócz niego na pokładzie samolotu znajdowali się inni najemnicy, a także 3-osobowa załoga. Łącznie 10 osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pożegnalna iluminacja dla Prigożyna
Wagnerowcy uczcili już pamięć swojego szefa Jewgienija Prigożyna, a także innych członków najemniczej grupy.
Kanał Nexta w mediach społecznościowych pokazał, jak w środę wieczorem oraz w nocy wyglądał budynek Centrum PMC "Wagner" w Sankt Petersburgu. Rozświetlono na nim ogromny krzyż. Pojawiły się kwiaty i znicze.
Oprócz tego w mediach społecznościowych można zobaczyć zdjęcia m.in. kwiatów przyniesionych do kawiarni w Petersburgu, gdzie zginał Władlen Tatarski, prorosyjski bloger wojenny. Właścicielem lokalu był Jewgienij Prigożin.
Źródło: Nexta