głosowanie korespondencyjne(strona 3/5)

28 czerwca odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Istnieje możliwość wzięcia w nich udziału za pomocą głosowania korespondencyjnego. Kto może głosować w ten sposób Jak głosować?

Wybory prezydenckie 2020 odbędą się 28 czerwca. Nie musimy jednak głosować w lokalu wyborczym. Według obowiązujących przepisów, w wyborach prezydenckich 2020 można zagłosować korespondencyjnie. Zamiar głosowania korespondencyjnego należy jednak wcześniej zgłosić, by otrzymać pakiet wyborczy.

28 czerwca odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Istnieje możliwość wzięcia w nich udziału za pomocą głosowania korespondencyjnego. Kto może głosować w ten sposób Jak głosować?

Jak zgłosić zamiar głosowania korespondencyjnego? Kiedy i gdzie należy zgłosić, gdy zamierzamy głosować korespondencyjnie? Ile jeszcze mamy na to czasu?

W wyborach prezydenckich 2020 głos będzie można oddać w sposób korespondencyjny. Wyjaśniamy, co trzeba zrobić, żeby móc tak zagłosować i kto może skorzystać z prawa głosowania korespondencyjnego.

Ustawa dotycząca przeprowadzenia tegorocznych wyborów prezydenckich daje wyborcom możliwość głosowania korespondencyjnego. Osoby mieszkające w Polsce, które chcą głosować korespondencyjnie, musza jednak wcześniej ten fakt zgłosić. Jak to zrobić?

Ministerstwo cyfryzacji zapewnia, że miało pełne prawo do udostępnienia danych z bazy PESEL Poczcie Polskiej przed planowanymi wyborami prezydenckimi na 10 maja. Z informacji do których dotarła Wirtualna Polska wynika, że dane wyborców umieszczono na dysku i konwojowano przez uzbrojonych ochroniarzy do siedziby Poczty. Argumenty ministerstwa w żaden sposób nie przekonują opozycji i niezależnych ekspertów.

Wiadomo już, że wybory prezydenckie odbędą się 28 czerwca, a część uprawnionych do głosowania będzie mogła oddać swój głos korespondencyjnie. Jak będą wyglądały wybory kopertowe? Znamy już szczegóły.

Wybory prezydenckie 2020 początkowo miały się odbyć za pomocą głosowania korespondencyjnego. Jednak ta metoda nie podoba się Polakom. Tak wynika z najnowszego sondażu.

Według wyników najnowszego sondażu Polacy w nadchodzących wyborach prezydenckich zamierzają zagłosować w sposób tradycyjny, czyli przy urnach. Zdecydowana większość wyborców nie planuje skorzystać z formy korespondencyjnej.

Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk ogłosił, że najbardziej prawdopodobnym terminem na przeprowadzenie wyborów prezydenckich jest 28 czerwca. - Ostateczna decyzja należy do marszałek Sejmu Elżbiety Witek - podkreślił.

- Apelowałbym do wszystkich górników, do związków zawodowych, żeby nie dolewać w tej chwili oliwy do ognia, nie protestować, nie próbować przeszkadzać - stwierdził minister aktywów państwowych Jacek Sasin, komentując doniesienia o możliwym strajku górników w Warszawie.

- Składamy zawiadomienie do prokuratury w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przez Mateusza Morawieckiego i Jacka Sasina - poinformowali na specjalnie zwołanej konferencji prasowej posłowie Lewicy.

Wiadomo już, że wybory prezydenckie 2020 nie odbędą się 10 maja. Pomimo odwołania głosowania wciąż nie wiadomo, jaka kwota pieniędzy z budżetu państwa została wydana na ich przygotowanie. - Nie będą to pieniądze zmarnowane - stwierdził wicepremier Jacek Sasin.

- To już nie jest normalne państwo. Instytucje państwowe są popychadłami. Paru facetów, zwłaszcza jeden, decyduje o wszystkim - powiedział o porozumieniu między Jarosławem Kaczyńskim a Jarosławem Gowinem były premier Włodzimierz Cimoszewicz, krytykując umowę ws. wyborów prezydenckich.

Wybory w obliczu epidemii koronawirusa. Nie jest wykluczone, że w 2021 roku Niemcy wybiorą parlament wyłącznie drogą korespondencyjną - wynika z informacji "Rheinische Post". Te doniesienia nie umknęły uwadze polityków PiS. Sprawę skomentował m.in. europoseł Patryk Jaki.

Senat późnym wieczorem zagłosował za odrzuceniem ustawy o głosowaniu korespondencyjnym. Posłowie z PiS liczyli na szybkie odrzucenie weta jeszcze w środowy poranek, jednak Izba wyższa nie przekazała uchwały ze swojej decyzji. Wydaje się, że przyśpieszone procedowanie wyhamowało.

Michał Dworczyk stwierdził, że w przypadku odrzucenia przez Sejm ustawy o głosowaniu korespondencyjnym, "możemy mieć do czynienia z poważnym kryzysem politycznym". Szef KPRM nie wykluczył w takim wypadku przyspieszonych wyborów parlamentarnych.

Wybory prezydenckie 2020 mają odbyć się już w niedzielę, a wciąż czy głosowanie będzie w pełni korespondencyjne. - Senat uniemożliwił przeprowadzenie wyborów 10 maja. Teraz sytuacja jest taka, iż te wybory 10 maja odbyć się nie mogą - mówi wicepremier Jacek Sasin.