Wybory prezydenckie 2020. Senat ogłasza sukces. Odnalazł pakiety wyborcze
Na połączonym posiedzeniu trzech senackich komisji Krzysztof Kwiatkowski poinformował, że pakiety wyborcze posiada Poczta Polska. Znajdują się w jednym z obiektów i są chronione.
Wybory prezydenckie 2020 miały odbyć się 10 maja w formie korespondencyjnej. Do głosowania jednak nie doszło. Pakiety wyborcze zostały jednak wydrukowane wcześniej, aby zdążyć z terminem. Sprawą zajęli się senatorowie, którzy wysłali zapytania do różnych instytucji. Przedstawiciele rządu, Poczty Polskiej i Państwowej Komisji Wyborczej oświadczyli, że nie mają pojęcia, gdzie się znajdują.
Wybory 2020. Senat znalazł pakiety wyborcze
W końcu pakiety udało się odnaleźć. O sukcesie poinformował Krzysztof Kwiatkowski na połączonym posiedzeniu trzech komisji: Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, Praw Człowieka, Praworządności i Petycji oraz Ustawodawczej. Okazało się, że pakiety od poniedziałku znajdują się w jednym z obiektów logistycznych Poczty Polskiej. Nie wiadomo, gdzie znajdowały się wcześniej. Karty przyszły od firmy, która zrealizowała zlecenia dla PWPW.
Przeczytaj: Wybory prezydenckie. Brejza zapytał Pocztę o wyciek pakietów wyborczych
PP zapewnia, że obiekt jest chroniony fizycznie i posiada zabezpieczenia. Dostęp do budynku ma być limitowany. Z kolei miejsce składowania pakietów wyborczych wewnątrz obiektu jest wydzielone i podlega obserwacji. Poczta Polska zaznacza, że nie drukowała kart i pakietów wyborczych, a jej zadaniem było jedynie ich skompletowanie. Dodaje, że nie wie, jaki jest całkowity koszt wydruku.
Senackie komisje zajmują się ustawą dotyczącą wyborów prezydenckich 2020
Senatorowie pytali jak długo zajęłoby dostarczenie pakietów wyborczych. Przedstawiciele Poczty Polskiej przywoływali badania związane z chęcią oddania głosu w formie korespondencyjnej. Przy założeniu, że skorzystać z tej opcji chciałoby 15 proc. wyborców, to dostarczenia pakietów zajęłoby 5 dni plus jeden na awizację. Przy większej liczbie chętnych czas by się wydłużył. Z kolei zakażonych koronawirusem ma być 37 pracowników poczty, 24 zostało wyleczonych, a 93 przebywa na kwarantannie. Łącznie Poczta Polska ma zatrudniać 80 tys. osób.
Mocnych słów podczas debaty użył senator PiS. Relacjonując poprzednie posiedzenia stwierdził, że Pocztę Polską przedstawiano jako organizację terrorystyczną, a listonoszy jako zawodowych zabójców. Przerwał mu Kwiatkowski, który stwierdził, że każdy może sprawdzić na stenogramie, czy takie wypowiedzi padły. - Może przesadziłem w określeniach, ale to miało poruszyć słuchaczy lub przynajmniej wzbudzić refleksje - powiedział Jerzy Czerwiński.
Obrady komisji zostały przerwane i zostaną wznowione w poniedziałek o godz. 11.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl