donieck(strona 6/8)

- Kijów oskarża: Rosjanie przekazują separatystom paliwo i sprzęt wojskowy
- "Rosjanie przerzucili grupę snajperów ze 100. brygady zmotoryzowanej"
- Wywiad Ukrainy twierdzi też, że łamane jest porozumienie o zawieszeniu broni
- Na wschodzie Ukrainy formalnie obowiązuje rozejm

- DRL i ŁRL wprowadzają w nocy ze środy na czwartek jednostronne zawieszenie broni
- Ogłosili to przywódcy separatystów z Doniecka i Ługańska, Aleksandr Zacharczenko i Igor Płotnickij
- Kijów: jesteśmy gotowi do bezterminowego przestrzegania rozejmu

- Siergiej Ławrow rozmawiał z Johnem Kerrym
- Wyraził "wzburzenie" rozszerzeniem sankcji wobec Moskwy

• Wspieranie Ukrainy jest kluczowe dla bezpieczeństwa Polski - dr Kazimierz Wóycicki
• Historyk sądzi, że Ukraina przejęła rolę Polski jako państwa granicznego
• Zdaniem gościa radiowej Jedynki Polska powinna wspierać Ukrainę "za wszelką cenę"
• Ocena on również, że "Putin prowadzi samobójczą politykę"

Andriejewna jest tak zajęta pracą w ogródku koło Gorłówki pod Donieckiem, że czasem udaje się jej nawet zapomnieć, że mieszka na terytorium objętym wojną. Krążąc między grządkami a bazarem cieszy się, że to, co wyhoduje, klienci rozchwytują na miejscu.

W 12 schronach przeciwbombowych w Doniecku, na wschodzie Ukrainy, przebywa na stałe około 1100 dzieci - mówi Wirtualnej Polsce Giovanna Barberis z ukraińskiego UNICEF-u. Jak wyjaśnia, mali Ukraińcy spędzają tam całe dnie, nie chodzą do szkoły i nie mają nawet odpowiednich, ciepłych zimowych ubrań. UNICEF szuka też dowodów na werbowanie dzieci w szeregi walczących.

Ministerstwo obrony Ukrainy zaprzeczyło doniesieniom o całkowitym wycofaniu się oddziałów rządowych z lotniska w Doniecku na wschodzie kraju. Według resortu część tego obiektu wciąż znajduje się pod kontrolą armii.

Znów jest głośno o Arsenie Pawłowie, separatyście z Donbasu, który zasłynął groźbami pod adresem Polski. Tym razem znany z niekonwencjonalnych zachowań bojownik przeprowadził test kamizelki kuloodpornej, po którym jego towarzysz broni wylądował w szpitalu.

W Donbasie na wschodniej Ukrainie rozpoczęły się wybory do parlamentów i władz wykonawczych powołanych przez prorosyjskich separatystów Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) i Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL). Jak poinformowało Radio Zet, będzie ukraińskie śledztwo w tej sprawie.

Trzy osoby zginęły, a dwie odniosły obrażenia w walkach między prorosyjskimi separatystami a siłami rządowymi w Doniecku na wschodzie Ukrainy - podały władze tego miasta. Według nich rebelianci szturmują kontrolowane przez ukraińskie wojsko donieckie lotnisko.

Czy mieszkańcy Doniecka pójdą na wybory? "Nie. Po prostu się boimy"; "W naszym i sąsiednim rejonach nadal nie ma urn do głosowania"; "Głosować trzeba zawsze, tylko tym razem nie wiadomo, gdzie" - mówią mieszkańcy miasta w rozmowie z reporterami WP.PL. Problem tych, którzy chcieliby wybierać prezydenta polega właśnie na tym, że nie ma takiej możliwości. W Doniecku nie działa bowiem żaden lokal wyborczy.

Separatyści na Donbasie próbują zablokować głosowanie na prezydenta Ukrainy. Uzbrojeni bojownicy przejmują pomieszczenia komisji wyborczych, porywają ich członków, rekwirują dokumentację, pieczątki oraz rzeczy osobiste urzędników. Zrozpaczona CKW Ukrainy próbuje przenieść pracę części okręgowych komisji na terytorium lotniska w Doniecku.