BMW(strona 5/1)

Ojcowska troska nie zna granic. Pokazał to mieszkaniec miejscowości Logrono w Hiszpanii, który za pomocą kilofa zdemolował BMW serii 3 Coupe swojego syna. Powód? Mężczyzna nie chciał, żeby 32-latek prowadził auto pod wpływem alkoholu.

21-letni kierowca BMW nie stosując się do przepisów ruchu drogowego przeciął rondo i uderzył w prawidłowo jadącego forda. Młody mężczyzna odmówił przyjęcia mandatu, dlatego zostanie wobec niego sporządzony wniosek o ukaranie do sądu.

W miejscowości Mareza w woj. pomorskim samochód, którym podróżowało dwóch mężczyzn wpadł do rzeki i dachował. Jak się okazało, kierowca BMW był pijany.

Policjant miał grozić bronią młodym ludziom bronią. - Wysiadłem z auta, a on wysiadając ze swego, przeładowuje broń i do głowy mi lufę przykłada - opowiada mężczyzna w rozmowie z "Kurierem Podlaskim". Prokuratura potwierdziła redakcji Kuriera, że prowadzi postępowanie w sprawie kierowania groźby karalnej przez funkcjonariusza policji przy użyciu broni palnej.

Chińska policja aresztowała mężczyznę, który w środę w Kantonie wjechał samochodem marki BMW w tłum pieszych. Zginęło 5 osób, 13 zostało rannych. Kierowca, po zdarzeniu, rzucił w przechodniów banknotami.

Tragedia w Łodzi. W wypadku z udziałem BMW zginęła młoda kobieta. 22-latka była pasażerką samochodu, który rozbił się na betonowym słupie trakcyjnym.

Niecodzienna interwencja policji w Krośnie w Podkarpackiem. Przechodnie zaalarmowali o BMW, które zjechało schodami na deptaku w centrum miasta i zniszczyło nawierzchnię. Okazało się, że za kierownicą siedział pijany 56-latek.

Tragiczny wypadek w poświąteczny wtorek na lokalnej drodze w okolicach Susza (woj. warmińsko-mazurskie). Nie żyje 19-latek. BMW, które prowadził zjechało z jezdni i wbiło się w drzewo. Młody mężczyzna nie miał prawa jazdy, a także umiejętności jazdy na śliskiej nawierzchni.

To koszmar i to w dodatku przed świętami. W tragicznym wypadku BMW zginęli dwaj zielonogórzanie. Siła uderzenia w drzewa była tak wielka, że mimo wysiłków ratowników nie mieli żadnych szans na przeżycie. Jedna z ofiar wypadku Daniel, zostawił żonę i osierocił dwie małe córeczki.

Ulicami wrocławskiego Psiego Pola pędziło BMW. Kierowała nim 46-latka, która przekroczyła dozwoloną prędkość aż o 80 km/h. Jej tłumaczenie wprawiło policję w osłupienie.

Do śmiertelnego wypadku doszło we wtorek, 13 grudnia, na ulicy Łużyckiej w Zielonej Górze. BMW jadące z Wilkanowa wypadło z drogi i z potężną siłą uderzyło w drzewa, samochód rozpadł się na dwa kawałki. Dwaj młodzi mężczyźni zginęli na miejscu, już wiadomo, że to byli zielonogórzanie.

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w nocy w Zielonej Górze w woj. lubuskim. Samochód osobowy wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Dwie osoby zginęły na miejscu.

Tragiczny wypadek w Warszowicach w powiecie pszczyńskim. 28-letni kierowca, prowadzący BMW, potrącił na przejściu dla pieszych 57-latkę. Kobieta zmarła w szpitalu.

Do wypadku doszło w piątek, 9 grudnia, nad ranem. Kierująca BMW uderzyła w jelenia, który wbiegł na drogę na odcinku między Chlebowem i Chojną. Dwoje małych dzieci i dwie osoby dorosłe trafiły do szpitala w Zielonej Górze. W bmw było za dużo pasażerów.

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim prowadzą śledztwo ws. wypadku, do którego doszło 12 listopada w miejscowości Wygoda Smoszewska. Bmw zderzyło się czołowo z samochodem ciężarowym marki scania. Funkcjonariusze wystosowali pilny apel do świadków zdarzenia.

Z urazem kręgosłupa trafił do szpitala 18-letni kierowca osobowego BMW, który nie dostosował prędkości do warunków drogowych, wypadł z trasy i dachował w rowie. Jak się okazało, mężczyzna zaledwie miesiąc wcześniej odebrał uprawnienia do kierowania pojazdami.

Do brutalnego pobicia doszło w Zbąszynku lub okolicach. Ofiara została brutalnie skatowana. Oprawca bił i kopał. Pobitemu kazał całować buty. Groził, że jeżeli zgłosi to policji, zostanie zakopany żywcem.

Do poważnego wypadku doszło w czwartek, 1 grudnia, na ulicy Kasprzaka w Gorzowie. Na miejscu zdarzenia są służby ratunkowe.

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło dzisiaj w nocy w Gdyni. Samochód osobowy zjechał z drogi i uderzył w betonową konstrukcję. Śmierć na miejscu poniosła 19-letnia pasażerka. 42-latek kierujący BMW był pijany i pod wpływem narkotyków.

Do poważnego wypadku doszło w środę nad ranem na ulicach Gdyni. Kierowca BMW roztrzaskał tam prowadzone przez siebie BMW. Już wiadomo, że sprawca był pod wpływem alkoholu i narkotyków - donosi Radio Gdańsk. Nie żyje jedna z pasażerek, kolejna jest ranna. Wiadomo, że ostania z nich, trzecia - uciekła.