Trwa ładowanie...

Jechał bmw z Sebastianem Majtczakiem. Pasażer zabiera głos

W połowie września na autostradzie A1 w powiecie piotrkowskim doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęła trzyosobowa rodzina z Myszkowa. "Gazeta Wyborcza" dotarła do pasażera bmw - łódzkiego adwokata, który był świadkiem tragedii.

Jechał bmw z Sebastianem Majtczakiem. Pasażer zabiera głosJechał bmw z Sebastianem Majtczakiem. Pasażer zabiera głosŹródło: Policja
d305o7y
d305o7y

Nie milkną echa tragicznego wypadku, który miał miejsce na autostradzie A1. Informacje dotyczące tożsamości uczestników zdarzenia są wszędzie szeroko komentowane. Krótko po tragedii internauci ustalili, że kierowcą bmw był Sebastian Majtczak. Teraz tożsamość pasażerów stała się przedmiotem spekulacji. Wirtualna Polska jako pierwsza informowała o tym, że jednym z nich jest adwokat z Łodzi.

Adwokat w krótkiej rozmowie z "Gazetą Wyborczą" potwierdził swój udział w zdarzeniu, jednocześnie podkreślając, że jest świadkiem w tej sprawie. Odciął się od spekulacji internautów dotyczących jego powiązań z Ministerstwem Sprawiedliwości czy politykami prawicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tusk zaliczył wpadkę. "Mimo to osiągnął cel"

- Nie potwierdzam tych wszystkich internetowych rewelacji i "zarzutów". One są wyssane z palca. Podjąłem decyzję, że na razie nie będę rozmawiał z mediami - powiedział adwokat. Mężczyzna poprosił również o nie podawanie danych, które pozwolą na jego identyfikację.

d305o7y

Do sprawy odniosła się też Anna Mrożewska, rzeczniczka Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi. Wskazała, że adwokat sam poinformował ORA o swoim udziale w zdarzeniu i na chwilę obecną ona nie widzi powodów do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego przeciwko niemu.

Wypadek na A1. Bmw mogło poruszać się z prędkością nawet 315 km/h

Przypomnijmy, że w sobotę 16 września br. po godz. 19:00 na autostradzie A1 w Sierosławiu (pow. piotrkowski, woj. łódzkie) w tragicznym wypadku zginęła trzyosobowa rodzina, rodzice oraz ich 5-letni syn. W samochód, którym podróżowali, miało uderzyć pędzące bmw.

Sprawę wypadku bada obecnie Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim. Sebastian Majtczak został zatrzymany w Dubaju i czeka na rozpatrzenie wniosku o ekstradycję do Polski.

Ogromne kontrowersje wzbudziła prędkość, z jaką poruszał się samochód Sebastian M. Dwie firmy specjalizujące się w rekonstrukcji wypadków drogowych – Crashlab.pl i Pointlab.pl – przygotowały analizę przebiegu wypadku. Według nich bmw mogło poruszać się z prędkością nawet 315 km/h.

d305o7y

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d305o7y
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d305o7y
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj