Afera z udziałem youtubera. "Młodzi są podatni na zachowania cwaniaczków"
Nie milkną echa afery z udziałem polskich youtuberów. Pojawiają się oskarżenia kierowane wobec kolejnych osób, jednak na pierwszy plan wysuwa się cały czas Stuu. - Młodzi ludzie są bardziej niż kiedyś podatni na zachowania różnego rodzaju cwaniaczków - mówi w rozmowie z WP psycholog dr Aleksandra Piotrowska.
10.10.2023 19:07
Pod adresem popularnego twórcy Stuu, założyciela Team X, kierowane są oskarżenia o wysyłanie erotycznych wiadomości dziewczynom poniżej 15. roku życia. Państwowa Komisja ds. Pedofilii złożyła w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro poinformował, że w sprawie afery prokuratura wszczęła już śledztwo. Policja poinformowała natomiast, że "w związku z filmem na portalu YouTube dotyczącym zachowań pedofilskich wśród influencerów" zabezpieczono materiały, które "są analizowane".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Youtuber Konopskyy w niedzielę opublikował film, w którym ujawnia więcej szczegółów afery wokół polskich youtuberów. Poinformował, że dowody, które zgromadził, przekazał prokuraturze.
Psycholog o "lekceważeniu młodych ludzi"
Psycholog dr Aleksandra Piotrowska w rozmowie z Wirtualną Polską mówi, że "będzie naprawdę trudno doszukać się, w ostatnich latach rządów PiS, troski o najmłodsze pokolenie". - Znacznie łatwiej wskazać, bez zastanowienia, liczne przykłady działań, które świadczą o lekceważeniu młodych ludzi - podkreśla.
- Wycofanie się z finansowania 116 111 (telefon zaufania dla dzieci i młodzieży - red.) to barbarzyństwo w czasach, gdy dramatycznie rośnie liczba młodych ludzi, widzących w tego rodzaju telefonach jedyną drogę ratunku i pozyskania wsparcia, bo wśród bliskich nie mogą na nie liczyć. To przerażające - dodaje.
Zobacz także
"Władza jako dzielny szeryf"
Jak podkreśla, obecne zachowanie premiera to "działanie, by przedstawić władzę, jako dzielnego szeryfa, który wkracza na teren bezprawia i natychmiast zaprowadza porządek". Mateusz Morawiecki w zeszłym tygodniu przekazał, że polecił służbom "zająć się natychmiast sprawą".
- Jedyny pomysł, jaki mają, to zapowiadanie podwyższania wyroków. Szkoda, że z równą gorliwością nie przykładali się do problemu pogarszającej się kondycji dzieci i młodzieży - dodaje.
W ocenie dr Piotrowskiej, działania, które teraz są podejmowane, są działaniami pozornymi. - Niczego nie zmienią - podkreśla rozmówczyni Wirtualnej Polski.
"Młodzi ludzie są porzuceni przez wszystkich"
Dr Piotrowska skupia się także na samym nawiązywaniu kontaktu z młodymi dziewczynami. - Mamy do czynienia ze zjawiskami ponadczasowymi. Zawsze było tak, że w dojrzewających ludziach - szczególnie w pierwszej fazie okresu dojrzewania, czyli u dziewczynek, które mają nawet 11, a zwykle 13-14 lat - budzi się bardzo silne zainteresowanie sobą, swoim zmieniającym się ciałem. Budzą się też potrzeby seksualne. To normalna prawidłowość seksualna - ocenia psycholog.
- Te budzące się mechanizmy nie znajdują specjalnego odzwierciedlenia w otoczeniu tych dziewczynek. Nie bardzo mają z kim porozmawiać - w szkole ogromna część nauczycieli unika jak ognia tej tematyki. Rodzice mają na swoim koncie wiele zaniedbań i zaniechań - mówi. I dodaje, że zawsze mówi, żeby rodzice sprawdzali, ile tygodniowo spędzają czasu w sieci i choć 1/4 tego czasu poświęcili swoim dzieciom.
Psycholog zaznacza, że "młodzi ludzie są naprawdę porzuceni przez wszystkich". - W większości przypadków są też pseudokontakty rówieśnicze, ograniczające się do kontaktu przez sieć, wysyłanie sobie obrazków, filmików. To nie ma nic wspólnego z relacjami i więzią społeczną, jakiej młody człowiek potrzebuje - wylicza.
"Młodzi są podatni na zachowania cwaniaczków"
I dodaje: - Co się dziwić, że młodzi ludzie są bardziej niż kiedyś podatni na zachowania różnego rodzaju cwaniaczków, którzy zawsze byli, ale mają dziś do dyspozycji niezwykle groźne i powszechnie dostępne narzędzie, jakim jest internet.
- Nastolatka, czująca się porzucona przez cały świat, nierozumiana i niezaopiekowana, spotyka kogoś, kto okazuje wyraźne zainteresowanie nią - przedstawia się jako osoba bardzo zainteresowana jej dobrem, szczęściem. Dojrzałe kobiety wpadają w takie sidła, co się dziwić wczesnym nastolatkom - dodaje.
Żaneta Gotowalska-Wróblewska, dziennikarka Wirtualnej Polski