Afera na polskim YouTubie. Reaguje Zbigniew Ziobro

W czwartek odbyła się konferencja prasowa Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczącą afery w polskim internecie.

Zbigniew Ziobro poinformował, że prokuratura wszczęła śledztwo ws. afery pedofilskiej wśród youtuberów. - Wydałem polecenie prokuratorowi regionalnemu w Warszawie, aby w tej sprawie były prowadzone intensywne czynności śledcze - powiedział prokurator generalny.

Jak zaznaczył Ziobro, w środę otrzymał relację z tego, jakie czynności zostały przedsięwzięte. Gromadzone są m.in. materiały dowodowe. - Są oczywiście pewne przeszkody natury obiektywnej związane z kwestią obecności pewnych osób w kraju bądź też pozostawania ich poza granicami Polski - powiedział.

- To afera, jakiej polski internet nie widział przez ostatnie 30 lat. Dlatego złożyłem zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w tej sprawie. Powinny ją zbadać polskie organy ścigania - powiedział Piotr Cieplucha, wiceszef w MS.

- Nie może być tak, że jeśli ktoś jest celebrytą i zarabia tysiące w sieci, może wykorzystywać swoją popularność do działań na tle seksualnym wobec nieletnich. Musimy podjąć zdecydowane kroki w tej sprawie - kontynuował wiceminister.

Sebastian Kaleta podkreślił, że sprawa ma zostać wyjaśniona, a polskie dzieci muszą być bezpieczne w internecie.

Głos na konferencji zabrał raz jeszcze minister sprawiedliwości. - Dzieci muszą być bezwzględnie chronione, w każdych okolicznościach. Polskie państwo musi w sposób zdecydowany reagować na takie sytuacje, jak afera "Pandora Gate" - powiedział Zbigniew Ziobro.

- Apeluję do wszystkich, którzy mogą posiadać informacje w tej sprawie, aby zgłaszali się do prokuratury. Współpraca jest niezbędna, aby prokuratura i organy ścigania mogły sprawnie działać - kontynuował prokurator generalny.

Ziobro podkreślił, że każda osoba, która ma wiedzę na temat tego rodzaju przestępstw i jej nie przekaże, musi liczyć się z odpowiedzialnością karną.

- Rodzice muszą mieć przekonanie, że państwo polskie chroni dzieci. Niemniej powinni również ponosić odpowiedzialność za własne dzieci i monitorować ich działania w Internecie - dodał Ziobro.

Przedstawiciele władzy w czasie kampanii wyborczej chętnie przedstawiają się jako obrońcy dzieci przed przestępcami. Głos w tej sprawie zabierał już m.in. premier Mateusz Morawiecki.

Wcześniej jednak większość Prawa i Sprawiedliwości od marca 2023 roku nie była w stanie powołać szefa Państwowej Komisji do spraw Pedofilii. Wtedy z tej funkcji zrezygnował Błażej Kmieciak.

Opinia publiczna jest wstrząśnięta w związku z aferą groomingową w polskim interncie. O tej zrobiło się głośnie dzięki dziennikarzowi Spider’s Web Plus, Jakubowi Wątorowi.

Przypomnijmy, że grooming jest działaniem, którego celem jest zaprzyjaźnienie się i nawiązania więzi emocjonalnej z dzieckiem, aby zmniejszyć jego opory i później je seksualnie wykorzystać.

Sprawa dotyczy Stuarta Burtona - który znany jest pod pseudonimem "Stuu". Jest on znanym polskim youtuberem i założycielem grupy Team X.

Jakub Wątor rozmawiał z Olą. Aktualnie dziewczyna ma 24 lata. Studentka miała być kiedyś skrzywdzona przez wspominanego twórcę. Podczas tej rozmowy pokazano także screeny wiadomości, które Stuu miał wysyłać do dziewczyny. Wynika z nich, że dorosły mężczyzna, starszy o 7-8 lat od znajomej, wysyła jej w wiadomościach seksualne aluzje. Co więcej, można tam zauważyć manipulacje, groźby oraz wyzwiska.

Z kolei 3 października youtuber Sylwester Wardęga opublikował na swoim kanale "WATAHA - Krulestwo" materiał "Mroczna tajemnica Stuu i youtuberów: Pandora Gate (Boxdel, Dubiel, Fagata)". Wynika z niej, że Stuu spotykał się z dziewczynami poniżej 15. roku życia i wysyłał do nich wiadomości o podtekście erotycznym.

Do sprawy odniósł się youtuber, publikując oświadczenie za pośrednictwem swojego adwokata. Przekazał w nim, że podejmuje "odpowiednie kroki prawne" i "nie pozostaje bierny, zwłaszcza wobec oskarżeń ze strony osób, które dążą do odwrócenia uwagi opinii publicznej od prawdy".

Źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości, PAP