Apel policji na 1 listopada
W okresie Wszystkich Świętych w rejonie większości cmentarzy będzie obowiązywała zmieniona organizacja, dlatego nie powinniśmy jeździć na pamięć - zaapelował podinsp. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP. Jak podkreślił policjant, najlepszym wyborem jest korzystanie z komunikacji miejskiej.
Jak poinformowało Biuro Ruchu Drogowego KGP, działania policjantów w związku z wyjazdami w okresie Wszystkich Świętych rozpoczną się w piątek i potrwają do końca weekendu. Oznacza to wzmożone kontrole. Na drogach w całej Polsce w kulminacyjnych momentach pojawi się ponad 5 tys. policjantów ruchu drogowego.
- Niestety, jest to okres, kiedy bardzo często mówimy o dużej liczbie zdarzeń. W zeszłym roku było 161 wypadków drogowych, w których zginęło 11 osób, a 19 zostało rannych - przekazał podinsp. Robert Opas. - Dlatego wszystkich państwa proszę przede wszystkim o rozwagę i stosowanie się do poleceń funkcjonariuszy, którzy bardzo często będą ręcznie kierować ruchem - dodał.
Zaskakujące słowa na kongresie PiS. Poseł nie zamierza się wycofać
Policja z apelem na 1 listopada. "Nie zależy nam na mandatach"
Funkcjonariusze będą odpowiedzialni za zapewnienie płynności ruchu i dbanie o bezpieczeństwo podróżnych. Jak podkreślił Opas, w czasie akcji policja wykorzysta wszystkie środki, jakimi dysponuje.
- Mówimy tu zarówno o grupach speed, o oznakowanych i nieoznakowanych radiowozach. Na pewno widoczni będą policjanci w białych czapkach i żółtych kamizelkach kierujący ruchem w pobliżu cmentarzy - powiedział.
Jak dodał, z uwagi na zmiany w organizacji ruchu w okolicach nekropolii często najłatwiej na groby bliskich można będzie się dostać komunikacją miejską, która będzie podjeżdżać pod same bramy cmentarne.
Opas, zapytany, na co policjanci będą zwracać największą uwagę, przekazał, że przede wszystkim na bezpieczeństwo podróżujących. - Oczywiście będziemy również kontrolować stan trzeźwości kierowców, sprawdzać sposób przewożenia pasażerów, w tym dzieci, a także zwracać uwagę na poważne wykroczenia, bardzo często dotyczące nadmiernej prędkości - ostrzegł.
Podkreślił, że za kierownicą nie ma miejsca na nierozważne zachowania. - I pod tym kątem będziemy też działać, jeżeli chodzi o ruch drogowy. Nie zależy nam absolutnie na żadnych mandatach, tylko na tym, żeby wszyscy sprawnie dojechali na miejsce - zapewnił.