Spotkanie przywódców USA i Japonii. "Jestem pod wielkim wrażeniem"
Prezydent USA Donald Trump i nowa premier Japonii Sanae Takaichi omówili w czasie spotkania w Tokio kwestie ekonomiczne i bezpieczeństwa. Wśród poruszonych tematów było m.in. zacieśnienia współpracy w dziedzinie sztucznej inteligencji i technologii kwantowych czy zobowiązanie Japonii do zwiększenia wydatków na obronę do 2 proc. PKB.
Donald Trump i Sanae Takaichi podpisali we wtorek w Tokio umowę ramową dotyczącą zabezpieczenia dostaw minerałów krytycznych i metali ziem rzadkich. Zgodnie z komunikatem Białego Domu, USA i Japonia "zintensyfikują współpracę, aby przyspieszyć zabezpieczenie dostaw minerałów krytycznych i metali ziem rzadkich" poprzez skoordynowane inwestycje i wykorzystanie narzędzi polityki gospodarczej. Uzgodniono uproszczenie wydawania zezwoleń na wydobycie i przetwarzanie oraz wspólne przeciwdziałanie "nieuczciwym praktykom handlowym". Oba kraje rozważą również stworzenie uzupełniających się zapasów strategicznych.
Porozumienie to bezpośrednia odpowiedź na restrykcje eksportowe, jakie Chiny, kontrolujące ponad 90 proc. światowego przetwarzania metali ziem rzadkich, wprowadziły na te surowce. Minerały ziem rzadkich te są niezbędne w nowoczesnych technologiach, od pojazdów elektrycznych po zaawansowane systemy obronne.
Zaskakujące słowa na kongresie PiS. Poseł nie zamierza się wycofać
Na początku września oba kraje zawarły porozumienie, które ogranicza amerykańskie stawki celne do 15 proc. na import z Japonii, w tym samochodów. Jednocześnie zawiera ono wezwanie Japonii do zainwestowania 550 mld dolarów w strategiczne sektory gospodarki Stanów Zjednoczonych, w tym produkcję półprzewodników, wydobycie minerałów krytycznych, energetykę, przemysł stoczniowy, farmaceutyczny oraz rozwój sztucznej inteligencji.
Spotkanie Trumpa z premier Japonii. Padły słowa uznania
Media podają, że Trump nie szczędził słów uznania dla nowej premier Japonii, konserwatystki i politycznej spadkobierczyni zastrzelonego podczas wiecu wyborczego w lipcu 2022 roku premiera Shinzo Abe. - Wszystko, co wiem od Shinzo i innych, to to, że będzie pani jedną z wielkich szefowych rządu. Nie jestem zaskoczony, widząc, że została pani premierem - powiedział amerykański prezydent.
Nowa premier Japonii, która objęła urząd tydzień temu, również doceniła działania Trumpa, wyrażając uznanie za jego "dynamiczną dyplomację" oraz wysiłki na rzecz pokoju, zwracając uwagę na porozumienie między Tajlandią a Kambodżą oraz "bezprecedensowe historyczne osiągnięcie" w postaci zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem.
- W tak krótkim czasie świat zaczął cieszyć się większym pokojem. Ja sama jestem pod tak wielkim wrażeniem i inspiruje mnie pan, panie prezydencie - powiedziała Takaichi, która chce zacieśnić więzi z Waszyngtonem w obliczu rosnącej presji ze strony Chin.
Po spotkaniu obojga liderów Biały Dom poinformował, że premier Japonii zamierza nominować Donalda Trumpa do Pokojowej Nagrody Nobla. Premier Takaichi zapowiedziała także przekazanie 250 sadzonek japońskiej wiśni z okazji przyszłorocznych obchodów 250-lecia powstania Stanów Zjednoczonych.
Agencja Kyodo podała, że Donald Trump spotkał się też z rodzinami Japończyków uprowadzonych kilka dekad temu do Korei Północnej. Amerykański przywódca obiecał rozwiązanie problemu.
Trump i Takaichi we wtorek odwiedzą amerykańską bazę morską w Yokosuce niedaleko Tokio, gdzie stacjonuje lotniskowiec USS George Washington, będący częścią sił zbrojnych USA w regionie. Następnie prezydent Trump spotka się z liderami biznesu w Tokio.
Wizyta Donalda Trumpa w Japonii jest częścią jego podróży do krajów Azji. W środę prezydent USA uda się do Korei Południowej. W czwartek ma dojść do Trumpa spotkania z przywódcą Chin Xi Jinpingiem, w kuluarach szczytu Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku w Korei Południowej. Według ekspertów może mieć ono kluczowe znaczenie dla zakończenia wojny celnej między dwiema największymi gospodarkami świata.