Sąsiedzi Sebastiana M. zabrali głos. "Za dużo kasy"

Nie milknie dyskusja wokół tragicznego wypadku na autostradzie A1. Znajomi kierowcy bmw mówią o 32-latku, że był "sympatyczny", ale przytłoczył go jego własny stan majątkowy. - Za dużo kasy. Woda sodowa idzie do głowy - mówi anonimowo sąsiad Sebastiana M. Według osób, które zajmowały się wypadkiem, tuż po zdarzeniu mężczyzna bardziej martwił się swoim rozbitym samochodem, niż losem rodziny, która zginęła.

ySąsiedzi Sebastiana M. zabrali głos. "Za dużo kasy"
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Maciej Zubel
oprac.  Maciej Zubel

Dziennikarze "Interwencji" dotarli również do sąsiadki tragicznie zmarłej rodziny. - Dobrzy sąsiedzi, bardzo zgodni byli, wspaniali ludzie. Ja ich znałam od urodzenia. Do dzisiaj przeżywam. Po prostu płakać mi się chce. Jak wchodził na parterze, to było słychać do samego czwartego piętra, że Oliwier idzie - wspomina kobieta.

Znajomi Sebastiana M. nie szczędzą pod jego adresem gorzkich słów. - Lubił się wozić. Za dużo kasy. Głupota to, co zrobił. Głupota totalna. Widać po relacjach na Facebooku - mówi jeden z nich.

Z kolei eksperci zwracają uwagę, że bmw 32-latka było znacznie mocniejsze od wersji fabrycznej. - To był samochód, który przeszedł modyfikację, która spowodowała, że jego moc wzrosła, jeśli chodzi o konie, o co najmniej 100. To nie jest samochód taki normalny, którym się jeździ po drodze publicznej, tylko to jest samochód wręcz wyścigowy - mówi Patryk Szulc z kanału Podejrzani.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: skandal w Świdniku. 34-latka ukradła puszkę z datkami

Tragedia na A1. "Co najmniej 800 stopni Celsjusza"

Z ustaleń śledczych wynika, że bmw, które prowadził 32-letni Majtczak, w chwili zderzenia z kią jechało z prędkością ponad 250 km/h. Szulc podkreśla, że bmw zbliżało się do kii z prędkością 70 metrów na sekundę. Kierowca, który podróżował z rodziną, nie miał szans na reakcję. Rozbił auto o bariery, samochód stanął w ogniu.

- Najprawdopodobniej doszło do rozerwania zbiornika z paliwem i zapłonu tego paliwa. Mnie się wydaje, że w środku było co najmniej 800 stopni Celsjusza - przekazał rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi Jędrzej Pawlak.

- Sebastian M. siedział obok tego samochodu, nie zwracał za bardzo uwagi na płonącą kię i na dramat, który rozgrywał się 200 metrów wcześniej. Pojawiają się takie komentarze, cytuję: "Chował się jak szczur. Jego najważniejszym problemem w tym momencie było to, czym będzie jeździł, skoro to bmw rozbił - twierdzi dziennikarz Patryk Szulc.

Źródło: polsatnews.pl

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Doradca Putina o rozmowach z USA o pokoju w Ukrainie. Chwali się zdobyczami terytorialnymi
Doradca Putina o rozmowach z USA o pokoju w Ukrainie. Chwali się zdobyczami terytorialnymi
Kosmonauta z Rosji odsunięty od misji SpaceX. Wynosił tajne materiały?
Kosmonauta z Rosji odsunięty od misji SpaceX. Wynosił tajne materiały?
Kraków uzna małżeństwa jednopłciowe? Radni chcą pilnej decyzji
Kraków uzna małżeństwa jednopłciowe? Radni chcą pilnej decyzji
Wstyd dla Niemiec? Szef Związku Kombatantów RP: propozycje Niemiec to za mało
Wstyd dla Niemiec? Szef Związku Kombatantów RP: propozycje Niemiec to za mało
Budestag zdecydował ws. pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji
Budestag zdecydował ws. pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji
Kraków. Zderzenie dwóch tramwajów. Są ranni
Kraków. Zderzenie dwóch tramwajów. Są ranni
Polityka imigracyjna Trumpa uderza w sprzedaż piwa
Polityka imigracyjna Trumpa uderza w sprzedaż piwa
Dentysta wyłudził z NFZ 1,2 mln zł. Przyznał się do winy
Dentysta wyłudził z NFZ 1,2 mln zł. Przyznał się do winy
Mentzen kpi z Kaczyńskiego. Poszło o ważne głosowanie
Mentzen kpi z Kaczyńskiego. Poszło o ważne głosowanie
"Najazdy w hotelu, szarpanie za klamki". Polka opowiada o Rosji
"Najazdy w hotelu, szarpanie za klamki". Polka opowiada o Rosji
Uchwała w Sądzie Najwyższym kwestionuje wpływ UE. Ostra reakcja i porównanie do Rosji
Uchwała w Sądzie Najwyższym kwestionuje wpływ UE. Ostra reakcja i porównanie do Rosji