Kierowca bmw zatrzymany. Kamiński ujawnia, jak do tego doszło

Kierowca bmw, którego prokuratura podejrzewa o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1, został w środę zatrzymany w Dubaju. Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński w rozmowie z Polsat News wyjawił szczegóły zatrzymania. Odniósł się także do spekulacji, że w policji pracują członkowie rodziny mężczyzny.

Kierowca bmw zatrzymany. Kamiński ujawnia, jak do tego doszło
Kierowca bmw zatrzymany. Kamiński ujawnia, jak do tego doszło
Źródło zdjęć: © KW Policji w Łodzi, PAP | Leszek Szymański
Violetta Baran

04.10.2023 | aktual.: 04.10.2023 21:17

- Został bardzo szybko namierzony poza granicami Polski, a w zasadzie poza granicami Europy. Tak naprawdę zabrakło nam trochę szczęścia. Pracowaliśmy bardzo intensywnie, żeby aresztować go skutecznie - stwierdził w Polsat News minister Kamiński, pytany o zatrzymanie Sebastiana Majtczaka. Mężczyzna był poszukiwany listem gończym jako podejrzany o spowodowanie wypadku na autostradzie A1. W jego wyniku zginęła trzyosobowa rodzina - w tym pięcioletnie dziecko.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Z przekazanych przez ministra Kamińskiego informacji wynika, że jeszcze w weekend mężczyzna przebywał na terenie Turcji.

- Tak naprawdę zabrakło około godziny, żeby wszystkie decyzje dotyczące jego zatrzymania zostały wydane. Mniej więcej godzinę przed zakończeniem tych formalności zdążył wsiąść do samolotu - powiedział Kamiński i dodał, że funkcjonariusze "na szczęście wiedzieli, gdzie jest i byli w kontakcie ze służbami w Zjednoczonych Emiratach Arabskich". 

Kamiński: dopuścił się haniebnego czynu

- To kwestia najbliższego czasu, że ten człowiek, który dopuścił się haniebnego czynu, jakim było piractwo drogowe, a zginęła rodzina i małe dziecko, poniesie wszelkie konsekwencje - zapowiedział Kamiński. Dodał, że "wszystkie procedury" związane z procedurą ekstradycyjną "są już podejmowane przez prokuratora generalnego". 

MInister odniósł się też do spekulacji, że kierowcy bmw udało się uciec z kraju, bo w policji pracuje członek jego rodziny. Przypomnijmy, że policja pierwotnie przekazywała, że w wypadku brał udział tylko jeden samochód - kia. Jej kierowca miał z nieznanych przyczyn zjechać z drogi i uderzyć w bariery energochłonne.

- Absolutnie zaprzeczam - stwierdził minister komentując te spekulacje. - Nie miał żadnych związków - dodał.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
mariusz kamińskiwypadekBMW
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (137)